Najlepsze typy na drugi dzień Mundialu – 21.11

To będzie pierwszy, pełny dzień meczowy na MŚ w Katarze. Wyznaczy on kierunek, w którym potoczy się Mundial. W ten listopadowy poniedziałek odbędą się trzy ciekawe spotkania. Co najlepiej obstawiać? Zapraszamy na naszą analizy i typy trzech meczów: Anglia – Iran, Senegal – Holandia i USA – Walia!

Typy na mecz Anglia – Iran (godz. 14:00)

Iranowi nie można odmówić szans na sprawienie sensacji, ale fakt, że jego zwycięstwo można typować po kursie 10.25, mówi bardzo dużo. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego, a Anglia nie przyjedzie na MŚ w Katarze w dołku formy, powinna spokojnie poradzić sobie z tym rywalem. W czerwcowych meczach Ligi Narodów grała co prawda słabo, ale mierzyła się z mocniejszymi przeciwnikami. Dlatego absolutnie zrozumiałe jest, że w tym przypadku kurs na jej wygraną wynosi 1.37.

Można też zakładać, że „Synowie Albionu” więcej niż raz trafią do siatki. Obrońcy Iranu to raczej anonimowi zawodnicy, porozsiewani po co najwyżej przeciętnych klubach. Ofensywa z Raheemem Sterlingiem, Bukayo Saką czy przede wszystkim Harrym Kane’m powinna bez problemu sobie poradzić z rywalami. Tak samo jak można mieć wątpliwości, czy Irańczykom uda się w jakikolwiek sposób odpowiedzieć. Reprezentacja ta wystąpiła na 5 mundialach i nigdy nie wyszła z grupy. W meczach z drużynami, takimi jak: Holandia, Jugosławia, Niemcy, Portugalia (dwa razy), Argentyna czy Hiszpania zdobyła ledwie 1 bramkę.

Wszystko to sprawia, że to od Anglii oczekuje się goli. Jest to zespół lubiący grać spokojny, dominujący futbol. Skoro Brytyjczycy będą mieli przewagę, to zwiększą też swoje szanse na otwarcie wyniku. Warto postawić zakład po kursie 1.34, że tak się właśnie stanie.

Typy na mecz Senegal – Holandia (godz. 17:00)

Senegal ma kilka argumentów, by stać się czarnym koniem turnieju MŚ. Największym jest oczywiście Sadio Mane, absolutna gwiazda światowego topu. Pytanie brzmi, czy w większości znacznie słabsi koledzy będą dla niego odpowiednim wsparciem i jak ten brak równowagi wykorzysta Holandia. Bo nie ma co się oszukiwać, że to „Oranje” mają więcej piłkarzy o europejskiej klasie. Jest to też zespół lepiej ułożony pod względem taktycznym. Z tego powodu kurs 1.57 na jego wygraną jest logiczny, ale warto też mieć na uwadze 6.50 na Senegal…

Prawie na pewno Afrykanie zdobędą bramkę. To wysokie prawdopodobieństwo wynika z tego, że w 2022 roku holenderska defensywa nie stanowi monolitu. W każdym meczu traciła co najmniej jednego gola, ustalając mimochodem średnią na poziomie 1.5 bramki na 90 minut. Senegal powinien to wykorzystać, ale musi pamiętać, że „Oranje” potrafią grać do przodu. Z tego powodu nie przegrali ani jednego meczu, a w 5 z 6 przypadków padały w nich co najmniej 3 gole.

Biorąc pod uwagę zawziętość, konsekwencję, organizację i po prostu dobry skład, Holandia to wyraźny faworyt do wygrania grupy A. Senegal w teorii to najtrudniejszy rywal, więc jeśli uda się go pokonać, droga do 1. lokaty będzie stała otworem. Bo to, że Holendrzy awansują do 1/8 finału, wydaje się niezaprzeczalne.

Typy na mecz USA – Walia (godz. 20:00)

Na pierwszy rzut zaplanowano spotkanie drużyn, które w teorii mają powalczyć o 2. miejsce w grupie B, za plecami Anglii. Z tego powodu należy oczekiwać tutaj wielkiej zaciętości i rywalizacji. Remis nie jest nikomu na rękę, dlatego można założyć, że takiego wyniku po prostu nie będzie. Zresztą obie reprezentacje stosunkowo rzadko remisują. Stało się tak łącznie w 5 z ich 17 spotkań.

Można też założyć, że i jedni, i drudzy trafią do siatki. Jeśli rywal otworzy swój mundialowy dorobek – trzeba będzie odpowiedzieć tym samym. W meczach Walii w 6 z 7 przypadków gracze obydwu drużyn wpisywały się na listy strzelców. W przypadku Stanów Zjednoczonych… bilans jest odwrotny, ale należy pamiętać, z kim mierzyli się Amerykanie. Trudno oczekiwać, aby Grenada czy Salwador prowadziły zmasowane ataki na topową – jak na skalę Ameryki Północnej – reprezentację.

Warto też stawiać na to, że w meczu będą maksymalnie 3 gole. Kurs jest co prawda bardzo niski, ale może podbić kupon. W spotkaniach Walii ta granica została przekroczona tylko raz w 2022 roku, a w większości przypadków padały rezultaty 2:1. Z USA jest podobnie. Taki zakład sprawdziłby się w 80 procentach spotkań „Jankesów”.