Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock doznali drugiej porażki w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów. Tym razem wicemistrzowie Polski przed własną publicznością w kiepskim stylu przegrali 26:30 z GOG Handbold. Mistrzowie Danii zwycięstwo zapewnili sobie w drugiej połowie, gdy zdominowali graczy z Płocka. Wisła Płock kolejny mecz w grupie B rozegra 28 września, gdy na wyjeździe zmierzy się z francuskim Montpellier Handball.
Do przerwy remisowo
Kibice Nafciarzy liczyli na to, że po pierwszej porażce z Porto, tym razem się zrehabilitują i odniosą premierowe zwycięstwo w tegorocznej Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych. Tak się jednak nie stało. Początek meczu był jednak bardzo wyrównany. W pewnym momencie szczypiorniści Wisły Płock wyszli na prowadzenie 8:5. Niestety rywale odrobili straty i na przerwę drużyny schodziły przy remisie 13:13.
Przewaga Duńczyków po przerwie
Liczyliśmy na to, że po przerwie gospodarze podkręcą tempo i zdominują rywali. Niestety było zupełnie inaczej. To mistrzowie Danii zaczęli grać zdecydowanie lepiej i wyszli na 16:14. Później Nafciarze doprowadzili jeszcze do remisu 23:23. Wynik znów był otwarty. Niestety końcówka meczu należała do rywali. Gospodarze popełniali niepotrzebne błędy, a te były umiejętnie wykorzystywane przez graczy GOG Handbold. Podopieczni Xaviera Sabate nie potrafili znaleźć recepty na dobrze dysponowanych przeciwników. Ostatecznie w kiepskim stylu przegrali 26:30. To druga porażka w drugim meczu tegorocznej Ligi Mistrzów.
Orlen Wisła Płock – GOG Handbold 26:30 (13:13)
We Francji trzeba wygrać
Już na początku rozgrywek wicemistrzowie Polski mocno komplikują swoją sytuację w tabeli grupy B Ligi Mistrzów. Odnieśli dwie porażki i 28 września we Francji muszą powalczyć o pełną pulę i pierwsze zwycięstwo. Gracze Montpellier Handball również rozpoczęli zmagania od porażki, dlatego im również nie zabraknie motywacji. Trzymamy kciuki za szybkie otrząśniecie się Nafciarzy po porażce z GOG Handbold i powrót na zwycięską ścieżkę w europejskich pucharach.