Zwycięstwo Igi Świątek na otwarcie WTA Finals w Cancun

Iga Świątek od zwycięstwa rozpoczęła turniej WTA Finals w Cancun. W pierwszym meczu grupowym w dwóch setach pokonała Czeszkę Marketę Vondrousovą. Wyrównana była premierowa odsłona, która zakończyła się dopiero w tie-breaku. Uskrzydlona wygraną Iga Świątek poszła za ciosem i w drugim secie nie dała rywalce żadnych szans, wygrywają 6:0. W kolejnym meczu Polka zmierzy się z Amerykanką Coco Gauff, która na otwarcie wygrała z Tunezyjką Ons Jabeur. 

Wyrównany pierwszy set i spacerek w drugim 

Faworytką do wygrania meczu była Iga Świątek (2. WTA). Po raz czwarty w karierze mierzyła się z Czeszką Marketą Vondrousovą (6. WTA) i odniosła czwarte zwycięstwo. Pierwszy set był bardzo wyrównany. Czeszka przełamała jako pierwsza i wyszła na 2:0. Polka doprowadziła do wyrównania, jednak znów to rywalka przyspieszyła. Tym razem z przewagą dwóch przełamań było 5:2. Na szczęście waleczna Iga Świątek nie dała za wygraną. Odrobiła duże straty i doszło do tie-breaka. W nim Polka miała wszystko pod kontrolą i wygrała 7:3. 

Zdecydowanie łatwiej było w drugiej partii. Uskrzydlona Iga Świątek poszła za ciosem i zdominowała Vondrousovą. Nie pozwoliła Czeszce na zdobycie ani jednego gema i skończyło się 6:0. Na przestrzeni całego seta Vondrousova wywalczyła tylko dziewięć małych punktów. Na korcie niepodzielnie rządziła Iga Świątek, która udowodniła, że jest w dobrej dyspozycji. Spotkanie potrwało niewiele ponad 1,5 godziny i Polka zbliżyła się do awansu do półfinału WTA FInals w Cancun. 

Iga Świątek (Polska, 2) – Marketa Vondrousova (Czechy, 6) 7:6(3), 6:0

W drugiej kolejce z Coco Gauff

Kolejny mecz w grupie Chetumal Iga Świątek rozegra już w środę. Wówczas zmierzy się z Amerykanką Coco Gauff (3. WTA), która w pierwszym meczu w dwóch setach pokonała Tunezyjkę Ons Jabeur (7. WTA). Spotkanie pomiędzy nimi zakończyło się w niespełna godzinę, a Gauff przegrała w nim zaledwie jednego gema. Do tej pory Świątek i Gauff grały ze sobą dziewięć razy i osiem z tych pojedynków wygrała Polka. Liczymy na to, że pójdzie za ciosem i już w środę zapewni sobie awans do półfinału WTA Finals.