Koszykarze Anwilu Włocławek w fantastycznym stylu pokonali na wyjeździe 79:41 rumuński BC CSU Sibiu. Spotkanie od początku do końca prowadzone było pod dyktando podopiecznych Przemysława Frasunkiewicza, którzy bronią trofeum FIBA Europe Cup. Tym samym polski zespół udanie zrehabilitował się za nieoczekiwaną porażkę przed tygodniem, gdy przegrał na wyjeździe ze szkockim Caledonia Gladiators.
Pierwsze zwycięstwo Anwilu w tym sezonie FIBA Europe Cup
W środowy wieczór w Rumunii gracze Anwilu Włocławek odnieśli dopiero pierwsze zwycięstwo w tym sezonie FIBA Europe Cup. Wcześniej przegrali spotkania z Bilbao Basket oraz Caledonia Gladiators. Do Rumunii udali się po przełamanie złej passy i zachowanie szans na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Zespół BC CSU Sibiu tylko w pierwszej kwarcie był równorzędnym rywalem dla Anwilu. Pierwsze 10 minut gry zakończyło się wynikiem 17:14 dla gospodarzy. Później zaczął się koncert włocławian. W drugiej kwarcie zdominowali swoich przeciwników i wygrali aż 27:5. Dzięki temu na przerwę schodzili przy prowadzeniu 41:22.
Druga połowa spotkania to kontynuacja świetnej gry zespołu Przemysława Frasunkiewicza. Na koniec trzeciej kwart były już 32 punkty przewagi. Jasnym stało się, że Anwil odniesie pierwsze zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. Ostatnia kwarta to zdecydowanie spokojniejsza gra. Gracze z Włocławka nie forsowali tempa gry, jednak i tak mieli wyraźną przewagę. Ten fragment wygrali 17:11, a cały mecz 79:41. Najwięcej punktów dla Anwilu rzucili: Jakub Schenk (13), Amir Bell (10), Tanner Groves (10) i Kalif Young (10).
BC CSU Sibiu – Anwil Włocławek 41:79 (17:14, 5:27, 8:21, 11:17)
Awans wciąż w zasięgu Anwilu
Po słabszym początku zespół Anwilu przełamał się i odniósł pierwsze zwycięstwo w FIBA Europe Cup. To sprawia, że polska drużyna zachowuje szanse na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Do końca zmagań w grupie B powinna jednak odnieść komplet zwycięstw. Kolejny mecz już 8 listopada. Za tydzień Anwil Włocławek zagra na wyjeździe z Bilbao Basket. Pierwszy mecz w Polsce zakończył się zwycięstwem rywali 83:79.