Katarzyna Piter odpadła z Wimbledonu. Szybka porażka w I rundzie debla

Niestety już na I rundzie zakończyła się przygoda Katarzyny Piter w deblowym Wimbledonie. Polka stworzyła duet z Wiktorią Tomową z Bułgarii. Po drugiej stronie kortu stanęły Australijka Olivia Gadecki i Francuzka Elixane Lechemia. Spotkanie było jednostronne i zakończyło się wynikiem 4:6, 3:6. Tym samym Katarzyna Piter dołącza do Magdaleny Fręch i Katarzyny Kawy, które również odpadły już z turnieju deblowego w Londynie.

Krótka przygoda Piter z Wimbledonem

Występ w Wimbledonie to wielkie wydarzenie dla każdego tenisisty. Turniej ten uznaje się jako najważniejszy w tenisowym kalendarzu. Niestety przygoda Katarzyny Piter w tegorocznej edycji Wimbledonu skończyła się już na I rundzie. Polka w Londynie tworzyła duet z Bułgarką Wiktorią Tomową. Na otwarcie mierzyły się z Olivią Gadecki z Australii oraz Elixane Lechemią z Francji. 

Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla polsko-bułgarskiego duetu. Piter i Tomowa przełamały już w pierwszym gemie i po chwili wyszły na 2:0. Niestety rywalki szybko odpowiedziały i doprowadziły do remisu 2:2. Później gra się wyrównała. Wydawało się, że dojdzie do tie-breaka. Niestety w 10. gemie Gadecki i Lechemia ponownie przełamały i zamknęły premierową partię 6:4. Polsko-bułgarski duet nie mógł pozwolić sobie już na żaden błąd. Niestety drugi set został zdominowany przez rywalki. Szybko wypracowały przewagę dwóch przełamań i na tablicy wyników było 5:1. Piter i Tomową stać było jeszcze na zryw, jednak straty odrobiły tylko częściowo. Set zakończył się 3:6 i tenisistki te pożegnały się z Wimbledonem. 

Katarzyna Piter (Polska) / Wiktoria Tomowa (Bułgaria) – Olivia Gadecki (Australia) / Elixane Lechemia (Francja) 4:6, 3:6

Tylko Linette z awansem do II rundy debla

Znamy już rozstrzygnięcia meczów wszystkich Polek startujących w turnieju deblowym na Wimbledonie. Z awansu cieszy się tylko Magda Linette, która w parze z Amerykanką Peyton Stearns zameldowała się w II rundzie. Niestety Katarzyna Piter dołączyła do Magdaleny Fręch i Katarzyny Kawy, które grały razem, jednak też odpadły już po pierwszym meczu.