Asseco Resovia od zwycięstwa rozpoczęła swoją przygodę w tegorocznej edycji Pucharu CEV. Siatkarze z Polski na wyjeździe pokonali 3:0 Orion Stars Doetinchem z Holandii. Nieoczekiwanie pierwsze dwa sety były wyrównane. W trzecim to rzeszowianie zdominowali swoich rywali i zasłużenie wygrali. Dzięki temu są już o krok od awansu do 1/16 finału Pucharu CEV. Asseco Resovia należy do grona faworytów do triumfu w rozgrywkach.
Cenne zwycięstwo rzeszowian
W ubiegłym roku Asseco Resovia jako brązowy medalista mistrzostw Polski grała w Lidze Mistrzów. Później jednak spadli do Pucharu CEV. Tam spisywali się znakomicie i sięgnęli po końcowe zwycięstwo w całych rozgrywkach, gdy w wielkim finale pokonali SVG Luneburg z Niemiec. W ten sposób siatkarze Asseco Resovii osiągnęli jeden z największych sukcesów w historii klubu. W tym roku z pewnością liczą na powtórkę.
Jako jedni z faworytów rozgrywek swoje zmagania rozpoczynają od 1/32 finału. W pierwszym dwumeczu na ich drodze stanęła drużyna Orion Stars Doetinchem z Holandii. Za nami pierwsze spotkanie. Od początku toczyło się ono pod dyktando podopiecznych Tomasa Sammelvuo. Choć dwa premierowe sety były jeszcze wyrównane, to jednak w końcówkach Resovia była skuteczniejsza. Dwukrotnie wygrała 25:22. To napędziło rzeszowian do jeszcze lepszej gry w trzecim secie. W nim całkowicie zdominowali rywalizację. Pewnie i szybko wygrali 25:15. Nie dali rywalom żadnych szans i są jedną nogą w kolejnej rundzie Pucharu CEV.
Orion Doetinchem – Asseco Resovia 0:3 (22:25, 22:25, 15:25)
Dopełnić formalności przed własną publicznością
Teraz Asseco Resovia musi dopełnić formalności przed własną publicznością. Rewanż zostanie rozegrany 20 listopada. W nim polski zespół musi wygrać dwa sety, aby być pewnym awansu do 1/16 finału. Spodziewamy się jednak tego, że pojedynek ponownie będzie toczył się pod dyktando rzeszowian i to oni odniosą pewne zwycięstwo. W końcu bronią Pucharu CEV i z pewnością chcą powtórzyć sukces osiągnięty przed rokiem. Z pierwszą przeszkodą powinni poradzić sobie w miarę łatwo.