W znakomitej formie w ostatnich tygodniach wydaje się być Kacper Stokowski. Reprezentant Polski w pływaniu w nocy z 25 na 26 marca czasu polskiego startował na mistrzostwach NCAA w Atlancie. Wziął udział w wyścigu na 100 jardów stylem grzbietowym, gdzie okazał się najlepszy z fenomenalnym czasem 44.04 sekundy. Tym samym pobił swoją życiówkę o 0,33 sekundy, co jest bardzo dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się mistrzostwami świata, które odbędą się w Budapeszcie. W ostatnich dniach FINA poinformowała o wykluczeniu z rywalizacji reprezentantów Rosji i Białorusi.
Trzeci czas eliminacji i znakomity start w finale
W wyścigach eliminacyjnych Kacper Stokowski zaprezentował się solidnie i osiągnął na 100 jardów stylem grzbietowym czas 44.44 sekundy. Jednocześnie był to trzeci wynik eliminacji, gdzie ustąpił Brendanowi Burnsowi z Indiany i Adamowi Chaney’owi z Florydy. W finale jednak Polak nie miał sobie równych i popłynął 44.04, czym poprawił o 0,33 sekundy swoją życiówkę na tym dystansie. Polak dosłownie o włos wyprzedził Brendana Burnsa, który osiągnął wynik 44.15. Tu za nimi uplasowali się Adam Chaney z czasem 44.35 i Destin Lasco z Kalifornii z czasem 44.36. W finale szybciej od czasu Polaka z eliminacji popłynął jeszcze Hunter Armstrong z Ohio, który uzyskał 44.42.
Wysoka forma dobrym prognostykiem przed mistrzostwami świata
Choć w Budapeszcie nie będziemy oglądali charakterystycznych dla amerykańskiej rywalizacji wyścigów na 100 jardów, to jednak wysoka forma Kacpra Stokowskiego musi robić wrażenie. To bardzo dobry prognostyk przed zbliżającymi się mistrzostwami świata, gdzie Polacy będą chcieli powalczyć o sukcesy. Oczywiście będzie o to bardzo trudno, jednak Kacpra Stokowskiego stać na włączenie się do walki z najlepszymi zawodnikami na świecie i nie stoi na straconej pozycji. Mistrzostwa Świata w pływaniu w węgierskim Budapeszcie odbędą się w czerwcu tego roku. W ostatnich dniach FINA zdecydowała o wykluczeniu z udziału przedstawicieli Rosji i Białorusi.