To był świetny debiut Polaka w UFC. Jakub Wikłacz po emocjonującym pojedynku niejednogłośnie wypunktował Patchy’ego Mixa. Olsztynian to były mistrz KSW w wadze koguciej. Teraz rozpoczyna swoją przygodę z największą organizacją MMA na świecie i na start pokonał byłego mistrza Bellatora. Jakub Wikłacz przystępował do pojedynku jako underdog i sprawił miłą niespodziankę.
Trzy rundy walki. Sędziowie nie byli jednomyślni
Jakub Wikłacz (17-3-2, 10 Sub) doczekał się debiutu w UFC. Zawodnik z Olsztyna pojawił się w karcie walk gali UFC 320 w hali T-Mobile Arena w Paradise niedaleko Las Vegas. Zadanie było bardzo trudne. Po drugiej stronie oktagonu stanął były mistrz Bellatora Amerykanin Patrick Mix (20-3-0, 2 KO, 13 Sub). To Amerykanin był zdecydowanym faworytem bukmacherów, a Polak przystępował do walki z poziomu zawodnika skazywanego na porażkę.
Obaj dali fantastyczne widowisko. Mix skupił się na tym, aby szukać obaleń i punktować w tej płaszczyźnie. Z drugiej strony świetnie czuł się w niej Jakub Wikłacz. To on próbował technik kończących, jednak nie był w stanie zapiąć gilotyny. Pierwszą rundę w pełni kontrolował Polak. W drugiej rundzie ponownie Wikłacz zaczął mocno, trafiając frontalnym kopnięciem. Walka przeniosła się na mate, a tam popularny „Masa” próbował duszenia gilotynowego. Mix jednak umiejętnie się bronił. Po dwóch rundach prowadził Polak, jednak przewaga nie była znaczna. W trzecim starciu widać było zmęczenie po obu stronach. Nieco więcej sił zachował Mix, który kontrolował walkę z góry. Z drugiej strony nie był zbyt aktywny. Jakub Wikłacz nie dał się zaskoczyć i przetrwał. Decydowali sędziowie. Ci nie byli jednogłośni. Ostatecznie to Jakub Wikłacz odniósł cenne zwycięstwo (2 x 29-28 i 28:29).
Niepokonany od 2020 roku
Jakub Wikłacz kontynuuje świetną passę w zawodowym MMA. Polak jest niepokonany od 11 lipca 2020 roku. Wtedy przegrał walkę z Sebastianem Przybyszem. Później jednak tylko wygrywał i raz zremisował. To już osiem pojedynków z rzędu bez porażki, w tym niezwykle ważny triumf w UFC. To dobry początek. Polak z pewnością zwrócił na siebie uwagę władz organizacji i już niedługo poznamy dalsze plany wobec niego. Spodziewamy się kolejnego mocnego zestawienia z olsztynianinem w roli głównej.