Wtorkowy pojedynek na szczycie grupy A siatkarskiej Ligi Mistrzyń zakończył się pierwszą porażką siatkarek Developresu Rzeszów w obecnej edycji Ligi Mistrzyń. Tym razem Rzeszowianki musiały uznać wyższość bardzo dobrze dysponowanego Lokomotiwu Kaliningrad. Na szczęście porażka nie zmieniła sytuacji Developresu w grupie, który pewnie zajął w niej pierwsze miejsce i wywalczył bezpośredni awans do ćwierćfinału rozgrywek. Polki nie są bez szans na sprawienie sensacji i osiągnięcie w obecnej Lidze Mistrzyń spektakularnego sukcesu.
Porażka bez większego znaczenia
Już przed meczem było wiadomo, że bez względu na jego rozstrzygnięcie siatkarki Developresu Rzeszów były pewne zajęcia pierwszego miejsca w grupie i awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Być może podziałało to rozluźniająco na Rzeszowianki, które w ostatniej kolejce okazały się wyraźnie gorsze od Lokomotiwu Kaliningrad. Dzięki temu Rosjanki awansowały do ćwierćfinału jako jedna z drużyn z drugiego miejsca w grupie. Wynik ten sprawił, że poza Ligą Mistrzyń znalazł się Chemik Police. Najbardziej wyrównany był pierwszy set tego meczu, w którym Rosjanki wygrały na przewagi 28:26. Cała partia toczona była punkt za punkt.
W drugim secie siatkarki z Kaliningradu od początku narzuciły własne warunki gry i bardzo szybko wypracowały kilka punktów przewagi. Ta przewaga pozwoliła im na kontrolę meczu i pewne dowiezienie prowadzenia do końca. Ostatecznie partia zakończyła się zwycięstwem Rosjanek 25:19. Bardziej wyrównany był trzeci set, w którym jednak to Lokomotiw Kaliningrad również wypracował sobie kilka punktów przewagi. Z każdą kolejną akcją przewaga się powiększała i ostatecznie Developres Rzeszów przegrał 18:25. Porażka 0:3 w meczu nie zmieniła sytuacji Rzeszowianek, które z pięcioma zwycięstwami pewnie awansowały do dalszej fazy rozgrywek, co należy uznać za spory sukces podopiecznych Stephana Antigi.
Lokomotiw Kaliningrad – Developres Rzeszów 3:0 (28:26, 25:19, 25:18)