Kolejny spory sukces odniosła Agata Barwińska. Reprezentantka Polski w żeglarstwie zajęła trzecie miejsce w klasie ILCA 6 w mocno obsadzonych regatach 5th Portugal Grand Prix. Iławianka bardzo długo plasowała się na drugim miejscu. Później spadła na czwarte miejsce, jednak ostatniego dnia regat udało jej się powrócić na podium. Wywalczyła brązowy medal. Na 27. miejscu sklasyfikowana została Wiktoria Gołębiewska.
Bardzo dobra dyspozycja Agaty Barwińskiej
W Portugalii Agata Barwińska potwierdziła, że jest w dobrej formie i ponownie może liczyć się w walce o medal Mistrzostw Europy, które już 12-17 marca odbędą się we włoskiej Andorze. Podczas 5th Portugal Grand Prix Polka startowała równo i cały czas była na pozycji medalowej lub w jej bezpośrednim pobliżu. Po pierwszych dwóch dniach zajmowała drugie miejsce. Niestety nieco słabiej poszło jej trzeciego dnia regat, co poskutkowało spadkiem tuż za podium.
Na szczęście w czwartek ponownie wróciła do dobrego pływania, a wiele utytułowanych rywalek popełniło niepotrzebne błędy. Pierwszy czwartkowy wyścig Agata Barwińska zakończyła na trzecim miejscu, a chwilę później zajęła szóste miejsce. Dzięki temu w klasyfikacji generalnej przesunęła się na trzecie miejsce i wywalczyła brązowy medal. Zaledwie dwa punkty przed nią znalazła się Pernelle Michon z Francji. Najlepsza w olimpijskiej klasie ILCA 6 okazała się Marit Bouwmeester z Holandii, czyli mistrzyni olimpijska i wielokrotna mistrzyni świata. W rywalizacji udział brała jeszcze Wiktoria Gołębiewska, która zmagania ukończyła na 27. miejscu.
Z poligonu nad Atlantyk
Polka, która w karierze była już wicemistrzynią świata i jest dwukrotną mistrzynią Europy, z pewnością była zaliczana do faworytek regat. Jej forma była jednak niewiadomą, bo tuż przed regatami reprezentantka Polski nie trenowała na wodzie, a na wojskowym poligonie. Agata Barwińska dostała propozycję zasilenia szeregów Wojska Polskiego i dołączyła do sporego już grona polskich żeglarzy noszących mundur. W tym gronie są już m.in. srebrne medalistki olimpijskie Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar-Hill, a także Maja Dziarnowska, Mikołaj Staniul, Jakub Sztorch, czy Maciej Grabowski. Agata do Portugalii pojechała wprost z koszar i poligonu, po wojskowej przysiędze i przejściu podstawowego szkolenia wojskowego.
Było to bardzo wymagające szkolenie, nie tylko pod względem fizycznym, ale również psychicznym. Przebywaliśmy w koszarach przez 16 dni, panowała pełna dyscyplina wojskowa. Były wczesne pobudki, zaprawy poranne, całe dnie pracy i nauki w terenie z pełnym ekwipunkiem oraz dużo samodoskonalenia. Dla mnie jako sportowca to była bardzo fajna przygoda, ale też szkoła życia. Miałam już duży głód pływania, więc bardzo się ucieszyłam, że mogłam w końcu wrócić na łódkę, trenować i rywalizować ze światową czołówką.
Agata Barwińska (SSW MOS Iława)
Dobry prognostyk przed Mistrzostwami Europy
Trzecie miejsce w Portugalii do dobry prognostyk przed Mistrzostwami Europy, które już za miesiąc we Włoszech. Agata Barwińska zdobywała medale na trzech ostatnich mistrzostwach Starego Kontynentu. Najpierw w 2020 roku sięgnęła po brąz, a w dwóch ostatnich startach zdobywała złoto. To oznacza, że we włoskiej Andorze będzie broniła tytułu mistrzyni Europy. Nie będzie o to łatwo, ponieważ stawka będzie niezwykle wyrównana i mocna. Do startu mistrzostw pozostało niewiele ponad 3 tygodnie. To czas na ostatnie treningi, przygotowanie sprzętu i odpowiedniej taktyki.
Dobry start innych polskich żeglarzy w Portugalii
W Portugalii rywalizowali też żeglarze w olimpijskiej klasie ILCA 7. Największy sukces odniósł Michał Krasodomski (AZS AWFiS Gdańsk), który wywalczył srebrny medal w kategorii wiekowej U-21, a klasyfikacji ogólnej był na miejscu 19. W olimpijskiej klasie 49er na miejscu 10 zakończyła rywalizację załoga Tytus Butowski i Łukasz Machowski (AZS AWFiS Gdańsk/MKS Dwójka Warszawa), a dwie pozycje niżej sklasyfikowana została załoga Adam Głogowski i Maciej Krusiec (Nauticus YC Olsztyn).
OBSERWUJ NAS W GOOGLE NEWS, ABY BYĆ NA BIEŻĄCO!
