Łukasz Siwiec rozpoczyna walkę o duże pieniądze w Tipsport Gamechanger

Łukasz Siwiec jest jednym z szesnastu zawodników MMA, którzy staną do walki o milion euro w turnieju Tipsport Gamechanger. Zawody organizowane są przez czeską organizacją Oktago MMA. Udział w nich wezmą zawodnicy z czternastu państw, a w puli nagród do podziału jest aż milion euro. Turniej zapowiadany jest jako jeden z najciekawszych projektów MMA w Europie, a jego początek już w sobotę 4 marca. 

Łukasz Siwiec przed dużą szansą 

Polski fighter Łukasz Siwiec to obecny mistrz organizacji Babilon MMA. Jego bilans wygląda imponująco, ponieważ wygrał 8 z 9 dotychczasowych pojedynków na zawodowych ringach. Początkowo miał bronić pasa Babilon MMA, jednak jego rywal Tymoteusz Łopaczyk wycofał się z powodu kontuzji. Zamiast tego Łukasz Siwiec weźmie udział w mocno obsadzonym turnieju Tipsport Gamechanger. Zmagania rozgrywane będą w kategorii półśredniej w systemie pucharowym. 

Duże pieniądze do wygrania

Za sam udział Polak otrzyma 15 tysięcy euro. Awans do ćwierćfinału to już 40 tysięcy euro. Półfinał to 70 tysięcy euro, a finał 130 tysięcy euro. Zwycięzca turnieju Tipsport Gamechanger zainkasuje 300 tysięcy euro. Przed zawodnikiem z Puław trudne zadanie, jednak powinien potraktować to nie tylko jako szansę, ale również ogromne sportowe wyzwanie. Ewentualne zwycięstwa w turnieju nie przejdą bez echa w świecie MMA. W swoim pierwszym pojedynku w sobotę w Ostrawie zmierzy się z reprezentantem Czech Davidem Kozmą. 

Mocna obsada turnieju 

W turnieju udział weźmie szesnastu zawodników z czternastu krajów. Wśród nich jeden Polak. Na liście zgłoszonych znajdują się fighterzy z przeszłością w takich federacjach jak UFC, PFL, czy też Bellator. Rozpoczną oni walkę od 1/8 finału w systemie pucharowym. Udział w Tipsport Gamechanger potwierdzili: Łukasz Siwiec, Bojan Velicković, Mate Kertesz, David Kozma, Samuel Kristofić, Ion Surdu, Alex Lohore, Melvin van Suijdam, Radovan Uskrt, Tato Primera, Marcel Grabinski, Christian Jungwirth, Leandro Silva, Andreas Michailidis, Amiran Gogoladze i Louis Glismann.