Piłkarze Lecha Poznań rozegrali świetne spotkanie i przed własną publicznością wygrali 2:0 z Djurgardens IF ze Szwecji. Było to pierwsze spotkanie 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Podopieczni Johna van den Broma mieli wszystko pod kontrolą i zbliżyli się do awansu co ćwierćfinału europejskich pucharów. Spotkanie rewanżowe odbędzie się w czwartek 16 marca, a lechici zrobią wszystko, aby ich piękny pucharowy sen trwał dalej.
Znaczna przewaga do przerwy
Przed meczem obóz Lecha Poznań nie ukrywał, że zespół ten będzie chciał wygrać dwumecz z Djurgardens IF i awansować do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Jak się okazało, nie były to słowa rzucane na wiatr. Od początku meczu Lech był stroną przeważającą i dążył do zdobycia bramki. Już w 11. minucie groźny strzał oddał Filip Szymczak, ale bramkarz gości był na posterunku. Później Lech miał optyczną przewagę, jednak długo brakowało konkretów. Te przyszły w 40 minucie. Joel Pereira dośrodkował z rzutu wolnego, a bramkę strzałem z główki zdobył Antonio Milić. Lech prowadził 1:0. Jeszcze przed przerwą prowadzenie próbował podwyższyć Radosław Murawski, jednak jego strzał ponownie obronił bramkarz Djurgardens IF.
Gol Marchwińskiego po przerwie
Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Jako pierwsi doskonałą sytuację stworzyli goście, jednak zmarnował ją Oliver Berg. Później kontrolę zyskiwał Lech, a John van den Brom wpuścił na boisko Filipa Marchwińskiego i Adriela Ba Louę. To ta dwójka była kluczowa dla kolejnej akcji bramkowej poznaniaków. W polu karnym Filip Marchwiński wybił piłkę obrońcy gości i ta trafiła do Ba Loui. Ten delikatnie wystawił ją na strzał Marchwińskiemu, a młody Polak nie miał większych problemów z podwyższeniem wyniku na 2:0. W doliczonym czasie gry świetną sytuację miał jeszcze Michał Skóraś, jednak jego strzał poszybował nad bramką. Skończyło się 2:0 i Lech ma sporą zaliczkę przed rewanżem w Szwecji. Spotkanie na trybunach oglądało ponad 40 tysięcy kibiców. Rywale w Poznaniu nie oddali ani jednego celnego strzału i jeżeli poznaniacy zagrają podobnie za tydzień, to powinni zameldować się w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Spotkanie
Lech Poznań – Djurgardens IF 2:0 (1:0)