Iga Świątek bez większych problemów zameldowała się w ćwierćfinale prestiżowego turnieju Indian Wells. Polka w dwóch setach pokonała Emmę Raducanu, a spotkanie trwało niecałe półtorej godziny. Teraz zmierzy się z dość niespodziewaną rywalką. Czy sprawi jej kłopot?
Niespodziewana rywalka Świątek
Iga Świątek była faworytką w pojedynku z Emmą Raducanu i nie zawiodła oczekiwań ekspertów ani kibiców. Ci z kolei zaczęli patrzeć w przyszłość z myślą o ćwierćfinałowym pojedynku. 21-letnia liderka światowego rankingu WTA miała zmierzyć się ze zwyciężczynią ze starcia Sorana Cirstea – Caroline Garcia. Raczej niewielu spodziewało się, że piąta rakieta kobiecego tenisa ulegnie znacznie niżej notowanej rywalce (83. lokata w rankingu). Do rozstrzygnięcia losów spotkania niezbędne okazały się trzy sety i blisko dwie i pół godziny gry. Ostatecznie to Rumunka awansowała do ćwierćfinału, w którym czeka ją znacznie trudniejsze zadanie.
Więcej:
Świątek poradzi sobie z niżej notowaną przeciwniczką?
Iga Świątek mknie przez turniej Indian Wells jak burza, a pojedynek z niżej notowaną rywalką nie powinien być dla niej większym problemem. W jej triumf wierzą także bukmacherzy. Kurs na zwycięstwo 21-letniej liderki światowego rankingu WTA w zakładach bukmacherskich STS wynosi 1.08. Jest więc on dość niski, co oznacza, że Polka bez większych kłopotów powinna zameldować się w półfinale. W takim wypadku zostałyby jej tylko dwa mecze w drodze do obrony tytułu.
Co ciekawe, Świątek w przeszłości mierzyła się z Rumunką. Miało to miejsce w ubiegłorocznej edycji wielkoszlemowego Australian Open. Obie tenisistki spotkały się na etapie 1/8 finału prestiżowych zawodów. Lepsza okazała się Polka, jednak mecz nie do końca układał się po jej myśli. Spotkanie trwało blisko dwie i pół godziny, a Sorana Cirstea zdołała wygrać pierwszego seta. Czy sprawi kłopoty Idze i tym razem? Dowiemy się już niedługo, ponieważ mecz został zaplanowany na czwartek 16 marca na godziny wieczorne czasu polskiego.