Niestety Łukasz Brzeski nie poszedł w ślady Michała Oleksiejczuka i przegrał swój pojedynek na gali UFC Fight Night 225 w Singapurze. Polski zawodnik już w pierwszej rundzie został brutalnie znokautowany przez Waldo Cortesa-Acostę ze Stanów Zjednoczonych. Walka potrwała trzy minuty. Dla Łukasza Brzeskiego to trzecia z rzędu porażka w UFC, co pod znakiem zapytania stawia jego dalszy angaż w najlepszej organizacji MMA na świecie.
Bolesna porażka Łukasza Brzeskiego
Łukasz Brzeski (8-4-1, 5 KO, 2 Sub, 1 NC) do gali UFC Fight Night 225 w Singapurze przystępował z dużymi nadziejami. Liczył na to, że odwróci niefortunną passę i odniesie przełomowe zwycięstwo. Przed walką jednak bukmacherzy większe szanse na wygraną dawali jego rywalowi. Był nim Amerykanin Waldo Cortes-Acosta (10-1, 5 KO, 1 Sub). Początek tego pojedynku był jeszcze spokojny. Obaj zawodnicy postawili na ciosy w stójce i obaj trafiali. Widać było jednak, że siła ciosu jest po stronie Amerykanina.
Jeden z ciosów Cortesa-Acosty zachwiał Brzeskim, po czym Amerykanin poszedł za ciosem. Dołożył do tego dwa kolejne niezwykle mocne lewe sierpowe. Polak po otrzymaniu tych ciosów padł twarzą na matę oktagonu. Byliśmy świadkami brutalnego nokautu i efektownego zwycięstwa odniesionego przez Waldo Cortesa-Acostę. Walka zakończyła się w pierwszej rundzie i potrwała trzy minuty. Niestety dla Łukasza Brzeskiego to trzecia porażka w trzecim jego pojedynku dla organizacji UFC.
Co dalej z karierą Polaka?
Na ten moment nie da się tego potwierdzić w stu procentach, jednak wiele wskazuje na to, że Łukasz Brzeski pożegna się z najlepszą organizacją MMA na świecie, czyli z UFC. Polak do tej pory walczył dla UFC trzykrotnie i doznał trzech porażek. Pierwsze dwa pojedynki przegrywał na punkty z Martinem Buday’em oraz Karlem Williamsem. Teraz został brutalnie znokautowany. Na wcześniejszy angaż w UFC Łukasz Brzeski zapracował sobie, biorąc udział w programie Dana White’s Contender Series w 2021 roku. Wcześniej z powodzeniem walczył m.in. dla Babilon MMA. Niedługo powinna wyjaśnić się najbliższa przyszłość Łukasza Brzeskiego.