Błyskawiczne zwycięstwo Igi Świątek na otwarcie turnieju w Rzymie

Iga Świątek w kapitalnym stylu rozpoczęła turniej WTA 1000 w Rzymie. W II rundzie w ekspresowym tempie pokonała Amerykankę Bernardę Perę. Skończyło się wynikiem 6:0, 6:2. Tym samym liderka światowego rankingu potwierdziła swoją dobrą dyspozycję i awansowała do III rundy turnieju Internazionali BNL d’Italia. Tam zmierzy się z Julią Putincewą z Kazachstanu. 

Zwycięstwo zgodnie z planem. Iga Świątek w III rundzie

Kilka dni temu Iga Świątek (1. WTA) odniosła kolejny wielki sukces i wygrała w turnieju Mutua Madrid Open rangi WTA 1000 w Hiszpanii. Nie miała dużo czasu na świętowanie, ponieważ od razu udała się do Rzymu. Tu bierze udział w zawodach Internazionali BNL d’Italia. Ze względu na rozstawienie w I rundzie miała wolny los. W II rundzie mierzyła się z kwalifikantką Bernardą Perą (77. WTA). Amerykanka jest dobrze znana polskim kibicom, ponieważ od kilku sezonów jest deblową partnerką Magdy Linette. 

Mecz w Rzymie nie miał większej historii. Od początku do końca toczył się pod dyktando Igi Świątek. Pierwsza partia była prawdziwym popisem liderki rankingu WTA. Nie dała rywalce szans i szybko wygrała 6:0. Bernarda Pera miała tylko jednego breakpointa, ale Iga Świątek umiejętnie się obroniła. Nieco bardziej wyrównany był drugi set. Tym razem Amerykanka wygrała dwa gemy, w tym jeden przy serwisie Polki. Na więcej jednak nie było jej stać. Iga Świątek rozegrała dobre spotkanie i bez większych problemów zameldowała się w III rundzie turnieju w Rzymie. Mecz potrwał około pięciu kwadransów. 

Iga Świątek (Polska, 1) – Bernarda Pera (USA, Q) 6:0, 6:2

Putincewa kolejną rywalką Świątek

Polka zna już swoją kolejną rywalkę. W III rundzie Internazionali BNL d’Italia zmierzy się z Julią Putincewą (41. WTA) z Kazachstanu. Do tej pory rywalizowały ze sobą trzykrotnie i za każdym razem wygrywała Iga Świątek. Ostatni mecz miał miejsce w marcu tego roki w Indian Wells, gdzie Polka wygrała 2:0, a później triumfowała w całym turnieju. Obecnie Iga Świątek ma passę siedmiu zwycięstw z rzędu w cyklu WTA i liczymy na to, że w Rzymie będzie ją kontynuowała.