Iga Świątek w pięknym stylu awansowała do półfinału Australian Open 2025. W ćwierćfinale Polka nie dała żadnych szans Amerykance Emmie Navarro. Spotkanie zakończyło się efektownym zwycięstwem 6:1, 6:2. Dzięki temu Iga Świątek po raz drugi w karierze awansowała do półfinału turnieju wielkoszlemowego w Melbourne. O wielki finał zagra z Amerykanką Madison Keys. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie.
Marsz Igi Świątek do półfinału Ligi Mistrzów
W ostatnich dniach Iga Świątek (2. WTA) znajduje się w kapitalnej dyspozycji. Polka bardzo pewnie pokonuje kolejne rywalki w Australian Open w Melbourne. Tak było m.in. w 1/8 finału, gdy straciła tylko jednego gema z Niemką Evą Lys (128. WTA). Wiedzieliśmy jednak, że w ćwierćfinale czeka ją zdecydowanie trudniejsze zadanie. Po drugiej stronie kortu stanęła Amerykanka Emma Navarro (8. WTA). Do tej pory grały ze sobą raz w 2018 roku i wtedy lepsza była Polka. Od tego czasu minęło jednak sporo lat.
Spotkanie ćwierćfinałowe Australian Open rozpoczęło się idealnie dla Igi Świątek. Przełamała już w pierwszym gemie. Po chwili wyszła na 2:0. Kolejne przełamanie dołożyła w piątej grze i bardzo pewnie prowadziła. Bez większych problemów zamknęła partię 6:1, a rywalka nie miała ani jednego breakpointa. Drugi set miał zupełnie inny przebieg. Początek do stanu 2:2 był wyrównany. W piątym gemie Iga Świątek obroniła breakpointa i wyszła z opresji. To ją napędziło. Do końca meczu wygrywała już tylko ona. Zanotowała dwa kolejne przełamania i seta wygrała 6:2, pewnie awansując do półfinału Australian Open.
Emma Navarro (USA, 8) – Iga Świątek (Polska, 2) 1:6, 2:6
O wielki finał zagra z Madison Keys
Iga Świątek wyrównała już swój najlepszy występ w Australian Open, gdy w 2022 roku również dotarła do półfinału. O wielki finał zagra z Amerykanką Madison Keys (14. WTA) i znów będzie faworytką. Do tej pory obie grały ze sobą pięć razy i bilans Polki to 4-1. Dwukrotnie mierzyły się w maju 2024 roku. Tam Iga Świątek nie straciła ani jednego seta w starciach w Madrycie i Rzymie. W czwartek w Melbourne będzie chciała podtrzymać passę i zameldować się w historycznym finale Australian Open.