Przed bardzo trudnym zadaniem w środowy wieczór stanęły koszykarki BC Polkowice. Świeżo upieczony zdobywca Pucharu Polski jechał do Walencji z zamiarem odrobienia strat po porażce w pierwszym ćwierćfinałowym meczu 77:85. Oznaczało to, że koszykarki z Polkowic muszą pokonać na wyjeździe rywalki różnicą minimum dziewięciu punktów, aby awansować do półfinału Pucharu Europy. Było blisko, jednak ostatecznie z awansu cieszą się Hiszpanki.
Znakomita gra BC Polkowice w Hiszpanii
Choć koszykarki BC Polkowice odpadły w ćwierćfinale Pucharu Europy, to jednak zrobiły to z podniesionym czołem. Podopieczne Karola Kowalewskiego skazywane były na pożarcie w walenckiej hali, jednak na przekór wszystkim zagrały świetne spotkanie i niewiele brakło, by wyeliminowały z rozgrywek dużo bardziej doświadczone rywalki. Ostatecznie o losach dwumeczu zadecydowała domowa porażka Polkowiczanek sprzed kilku dni.
Mecz w Hiszpanii lepiej rozpoczęły Polki, jednak jeszcze w pierwszej kwarcie gospodynie wyszły na prowadzenie i wygrały ją 19:17. Kolejna kwarta była również wyrównana, a koszykarki BC Polkowice nie odpuszczały i ostatecznie na przerwę schodziły z jednopunktowym prowadzeniem po zwycięstwie 16:13. W tym momencie wydawało się, że Hiszpanki mają wszystko pod kontrolą i pewnie awansują do półfinału. Po przerwie ponownie oglądaliśmy bardzo wyrównane starcie, jednak w końcowych fragmentach trzeciej kwarty wyższy bieg wrzuciły Polkowiczanki i sensacyjnie wypracowały sobie przewagę siedmiu punktów przed ostatnią kwartą. Tę część gry BC Polkowice wygrał 21:15 i na tablicy wyników zrobiło się 47:54. O awansie miała zadecydować ostatnia kwarta, którą znakomicie rozpoczęła polska drużyna. Jeszcze na kilka minut przed końcem meczu koszykarki z Polkowic prowadziły 66:54 i były bardzo bliskie wywalczenia sensacyjnego awansu. Niestety od tego momentu serię dziewięciu punktów z rzędu zaliczyły gospodynie i mecz zakończył się wynikiem 63:66. Zawodniczki BC Polkowice wygrały, choć to Valencia BC gra dalej.
Valencia BC – BC Polkowice 63:66 (19:17, 13:16, 15:21, 16:12)
OBSERWUJ NAS W GOOGLE NEWS, ABY BYĆ NA BIEŻĄCO!
