Za nami pierwszy weekend kolarskich klasyków w Belgii, gdzie 26 lutego czołowi kolarze świata rywalizowali na trasie Omloop Het Nieuwsblad. Najlepszy w peletonie okazał się reprezentant gospodarzy Wout van Aert, który na metę wjechał z przewagą ponad 20 sekund nad większą grupą. Zadecydował solowy atak w końcówce. Najlepszy z Polaków był Kamil Gradek, który ukończył rywalizację na 81. miejscu. Na 95. pozycji sklasyfikowano Stanisława Aniołkowskiego, a Szymon Sajnok i Łukasz Wiśniowski nie ukończyli rywalizacji.
Pewna jazda Wouta van Aerta po zwycięstwo
Początek rywalizacji na trasie liczącej 204,5 kilometra był bardzo spokojny. Oczywiście na początku uformowała się pierwsza grupa uciekinierów, która liczyła siedmiu zawodników. Największa przewaga uciekinierów wynosiła ponad 8 minut, jednak na kilkadziesiąt kilometrów przed metą zostali dogonieni. W tym czasie stosunkowo nerwowa atmosfera panowała w peletonie, co skutkowało wypadkami. Przez nie rywalizacji nie ukończyło kilkudziesięciu kolarzy, w tym dwóch Polaków Szymon Sajnok i Łukasz Wiśniowski.
Decydujące o zwycięstwie zmagania rozpoczęły się na około 30 kilometrów przed metą. Wówczas ucieczka została dogoniona m.in. przez takich zawodników jak: Wout van Aert i Tiesj Benoot (Jumbo-Visma), Sony Colbrelli (Bahrain – Victorious), Tom Pidcock i Jhonatan Narváez (Ineos Grenadiers) i Greg Van Avermaet (AG2R Citroën Team). Ostatecznie najlepszy z nich okazał się Belg Wout van Aert, który zdecydował się na solowy atak i wjechał na linię mety z przewagą ponad 20.sekund. Drugie miejsce na mecie zajął Włoch Sony Colbrelli, a trzeci finiszował kolejny z Belgów Greg Van Avermaet.
Polacy w drugiej połowie stawki
Startujący w wyścigu Polacy nie zaliczali się do faworytów rywalizacji, dlatego nie mogą dziwić ich odległe lokaty. Najwyżej na 81. miejscu znalazł się Kamil Gradek z Bahrain – Victorious. Na metę wjechał w większej grupie, tracąc do zwycięzcy 1,5 minuty. Na 95. miejscu rywalizację ukończył Stanisław Aniołkowski z Bingoal Pauwels Sauces WB, który stracił blisko 6 minut. Szymon Sajnik z Cofidis oraz Łukasz Wiśniowski z EF Education-EasyPost nie ukończyli rywalizacji.