W wieku 82 lat po długiej chorobie zmarł były selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker. Holender zapisał się w historii polskiej piłki tym, że po raz pierwszy wprowadził biało-czerwonych na mistrzostwa Europy. Kadrę prowadził w latach 2006-2009, w tym na Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii. W swoim dorobku miał też pracę w Realu Madryt, Ajaksie Amsterdam czy w reprezentacji Holandii.
Jako pierwszy dał nam awans na Euro
Długo musieliśmy czekać na historyczny awans na mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Architektem tego sukcesu był właśnie Holender Leo Beenhakker. Choć w naszej kadrze brakowało gwiazd, to jednak udało jej się wyprzedzić w grupie eliminacyjnej Portugalię, co dało bezpośredni awans. Na turnieju w Austrii i Szwajcarii było już nieco gorzej i Polacy odpadli w grupie, w której rywalizowali z Niemcami, Austrią i Chorwacją. Leo Beenhakker kadrę Polski prowadził w latach 2006-2009. Z reprezentacją pożegnał się w 2009 roku po serii rozczarowujących występów w eliminacjach do mistrzostw świata 2010.
W swoim dorobku miał wielkie kluby
Jako trener Leo Beenhakker pracował w wielkich klubach. Największym z wielkich jest oczywiście Real Madryt. Pod wodzą Holendra Królewscy trzykrotnie zdobyli mistrzostwo Hiszpanii w latach 1986-1989. Do tego do mistrzostwa Holandii poprowadził Ajax Amsterdam (1980 i 1990) oraz Feyenoord Rotterdam (1999). Na koncie ma też pracę z reprezentacjami Holandii, Arabii Saudyjskiej i Trynidadu i Tobago. Po karierze trenerskiej zasiadał w gabinetach, aby z piłką nożną pożegnać się w 2015 roku.
Zmarł po ciężkiej chorobie
Leo Beenhakker zmarł w wieku 82 lat w swoim rodzinnym domu. W ostatnim czasie zmagał się z ciężką chorobą, a jego stan pogarszał się z roku na rok. O śmierci trenera poinformowała najbliższa rodzina. Niedługo po tem oficjalnie pożegnali go m.in. Polski Związek Piłki Nożnej, Robert Lewandowski czy Real Madryt. Co ciekawe to pod wodzą Holendra w drużynie narodowej zadebiutował Lewandowski, a później stał się jednym z najlepszych piłkarzy świata w XXI wieku.