Robert Lewandowski został nowym liderem klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej po piątej kolejce. Polski napastnik trafił w meczu przeciwko Cadiz i zdobył swoją szóstą bramkę w niedawno rozpoczętym sezonie.
Sześć goli w pięciu meczach
Transfer Roberta Lewandowskiego do Barcelony wywołał wiele poruszenia wśród kibiców ligi hiszpańskiej. Po erze Leo Messiego i Cristiano Ronaldo zaczęli się oni przyzwyczajać, że przez najbliższe lata na piedestale będzie stał Karim Benzema. Francuski napastnik Realu Madryt jest siłą napędową „Królewskich”, co pokazywał wielokrotnie między innymi w poprzednim sezonie, podrywając zespół do walki o najwyższe cele. Początek sezonu 2022/23 w La Liga pokazał jednak, że znów możemy doświadczyć przetasowań w rywalizacji o koronę króla strzelców.
Ligowy debiut Lewandowskiego w meczu z Vallecano nie należał do najbardziej udanych, jednak trzeba powiedzieć, że cała ekipa Barcelony spisała się wtedy poniżej oczekiwań. Bezbramkowy remis i podział punktów były sporym rozczarowaniem dla kibiców „Dumy Katalonii”, którzy liczą, że najtrudniejsze chwile już za ich klubem.
Kapitan reprezentacji Polski dał o sobie znać osiem dni później, gdy w spotkaniu z Realem Sociedad strzelił dwa gole. Zrobił to w dniu swoich 34 urodzin, więc trzeba przyznać, że sprawił sobie doskonały prezent. Dobra dyspozycja nie opuszczała Lewandowskiego, który zdobył dwie bramki także w meczu przeciwko Valladolid tydzień później.
Polski napastnik z sukcesami rozpoczął także wrzesień, ponieważ najpierw wpisał się na listę strzelców w meczu z Sevillą, a następnie zdobył hat-tricka w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zaskakująca więc była decyzja Xaviego o pozostawieniu go na ławce rezerwowych przy ustalaniu wyjściowego składu na mecz z Cadiz w ramach piątej kolejki La Liga. Lewandowski otrzymał jednak szansę od trenera Barcelony i w stu procentach ją wykorzystał, trafiając do siatki zaledwie osiem minut po tym, jak zameldował się na murawie.
Lewandowski nowym liderem klasyfikacji strzelców
Bramka w meczu z Cadiz była szóstą, jaką Robert Lewandowski zdobył w niedawno rozpoczętym sezonie ligi hiszpańskiej. Dzięki temu polski napastnik wskoczył na pozycję lidera klasyfikacji strzelców La Liga. Tym samym wyprzedza o jedno trafienie Iago Aspasa z Celty Vigo i o dwa trafienia Borję Iglesiasa z Betisu.
Przed rozpoczęciem sezonu kibiców przede wszystkim elektryzowała walkę o koronę pomiędzy Lewandowskim a Karimem Benzemą. Francuski napastnik na ten moment ma na swoim koncie trzy trafienia, lecz jego sympatycy mają spore powody do zmartwień. W ubiegłym tygodniu w trakcie meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów przeciwko Celtikowi, król strzelców z sezonu 2021/22 opuścił boisko z kontuzją w 30. minucie. Uraz okazał się na tyle poważny, że powrót Benzemy awizowany jest na pierwszy tydzień października. Madryckie media podkreślają, że jego udział w El Clásico (16 października) raczej nie będzie zagrożony.
Kontuzja Benzemy i jego absencja w najbliższych meczach na pewno nie pomogą mu w rywalizacji o koronę króla strzelców ligi hiszpańskiej. To jednak okazja dla Lewandowskiego do odskoczenia swojemu najpoważniejszemu konkurentowi. By jednak tak się stało, Polak musi zachować dyspozycję strzelecką z ostatnich kilku tygodni. Przed przerwą reprezentacyjną „Duma Katalonii” zagra z Elche w La Liga, a wcześniej, bo 13 września z Bayernem Monachium w ramach drugiej kolejki Ligi Mistrzów.