Wielki transfer Sebastiana Szymańskiego stał się faktem. Reprezentant Polski za 11 milionów euro został kupiony przez Fenerbahce Stambuł. Polak podpisał z nowym klubem czteroletni kontrakt. Dzięki temu nie jest już piłkarzem rosyjskiego Dynama Moskwa, do którego z nie chciał wracać. W ubiegłym sezonie Sebastian Szymański grał na wypożyczeniu w Feyenoordzie Rotterdam, jednak mistrzowie Holandii nie chcieli płacić Rosjanom.
Dobry sezon i wielki transfer
Za Sebastianem Szymańskim najlepszy sezon w seniorskiej karierze. Polak był jednym z głównych architektów sukcesów Feyenoordu Rotterdam. Zespół ten odzyskał tytuł mistrza Holandii oraz udanie prezentował się w europejskich pucharach. Polak zagrał w ubiegłym sezonie w 40 meczach. Strzelił w nich 10 goli i zanotował 7 asyst. Wiele mówiło się o tym, że może zostać w Rotterdamie na kolejny sezon. Ostatecznie władze Feyenoordu nie chciały płacić Rosjanom i Polak musiał poszukać innego klubu. Jak się okazało, stał się bohaterem wielkiego transferu do tureckiego Fenerbahce Stambuł, potwierdzając, że Polscy piłkarze za granicą radzą sobie bardzo dobrze.
Czteroletni kontrakt i wysokie zarobki
Władze Fenerbahce Stambuł musiały głęboko sięgnąć do kieszeni, aby wykupić Polaka z Dynama Moskwa. Ostatecznie kwota transferu wyniosła aż 11 milionów euro. Mogą dojść do tego bonusy, których wysokość opiewa nawet na 4 miliony euro. Dzięki temu Sebastian Szymański stał się 11. najdroższym polskim piłkarzem w historii. Pomocnik reprezentacji Polski podpisał z nowym klubem czteroletni kontrakt, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2026 roku. Zgodnie z nim będzie inkasował 2,5 miliona euro za rok gry. Beneficjentem transferu zostanie również Legia Warszawa, która zagwarantowała sobie wysoki proceny od kolejnego transferu Polaka, gdy sprzedawała go do Rosji.
Fenerbahce to obecny wicemistrz Turcji. W ubiegłym sezonie zespół ten musiał uznać wyższość rywala zza miedzy Galatasaray. Drugie miejsce w Super Lig premiowane jest grą w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Tym samym Polakowi sprzed nosa uciekła szansa gry w Lidze Mistrzów, do której awansował wcześniej z Feyenoordem. Władze i kibice Fenerbahce liczą jednak na to, że Polak pomoże ich drużynie w odzyskaniu tytułu mistrzowskiego. Zespół ten czeka na mistrzostwo Turcji od 2014 roku. Łącznie w historii ma 19 tytułów. W przeszłości w Fenerbahce występowali m.in. Czesław Jakołcewicz i Piotr Soczyński.