Siatkarze reprezentacji Polski po świetnym meczu pokonali 3:1 Japonię i awansowali do wielkiego finału Ligi Narodów. Biało-czerwoni przegrali pierwszego seta, ale później doskonale zareagowali i odrobili straty. Dzięki temu podopieczni Nikoli Grbicia w niedzielę powalczą o złoty medal tegorocznych rozgrywek. Ich rywalami będą zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych, którzy w półfinale rozbili Włochów.
Nerwowy początek i przebudzenie Polaków
Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo Japończycy już w rundzie zasadniczej potwierdzili, że są mocni. Nie bez powodu zajęli drugie miejsce w klasyfikacji. Do tego w składzie Polaków zabrakło Bartosza Kurka, który zmaga się z problemami zdrowotnymi. Początek półfinału rozgrywanego w Ergo Arenie należą do nich. W pierwszym secie wyszli na kilkupunktowe prowadzenie, a następnie umiejętnie go pilnowali. Dzięki temu bez większych problemów wygrali 25:19. Polacy musieli się przebudzić, aby odwrócić losy meczu. Tak też się stało.
Kluczowa dla losów spotkania była druga partia. Lepiej rozpoczęli ją Polacy i długo utrzymywali kilka punktów przewagi. W końcówce jednak dali się dogonić. Set kończył się na przewagi, a Japończycy nie wykorzystali jednej piłki setowej na 2:0. Ostatecznie Polacy wygrali 28:26 i na tablicy wyników zrobiło się 1:1. Dwa kolejne sety to już pełna dominacja naszych siatkarzy. Podopieczni Nikoli Grbicia poszli za ciosem. Od początku trzeciego seta budowali sobie wyraźną przewagę. Następnie kontrolowali grę i wygrali 25:17. Czwarta partia miała podobny przebieg, jednak tym razem Polacy mieli nieco mniejszą przewagę. Ostatecznie również bez żadnych problemów dowieźli ją do końca i wygrali 25:21. Dzięki temu mecz zakończyli w czterech setach i awansowali do wielkiego finału Ligi Narodów w siatkówce. Najwięcej punktów dla Polaków zdobyli: Wilfredo Leon (23), Łukasz Kaczmarek (19) i Aleksander Śliwka (14).
Polska – Japonia 3:1 (19:25, 28:26, 25:17, 25:21)
Z Amerykanami o złoto
W niedzielny wieczór w Ergo Arenie w meczu o złoty medal spotkają się Polacy i Amerykanie. Siatkarze Stanów Zjednoczonych w półfinale nie dali żadnych szans Włochom i wygrali z nimi 3:0. Biało-czerwoni ostatni raz z Amerykanami mierzyli się 24 czerwca w rundzie zasadniczej i przegrali z nimi 0:3. Liczymy na to, że w wielkim finale przed własną publicznością będzie inaczej i nasi zawodnicy powalczą o złoty medal. Początek o 20:00.