Pierwszy tegoroczny konkurs lotów narciarskich w niemieckim Oberstdorfie był bardzo udany dla Piotra Żyły. Polak oddał dwa dalekie skoki i ostatecznie skończył rywalizację na wysokim 5. miejscu. W drugiej serii poleciał zdecydowanie najdalej, a do podium stracił zaledwie 4 punkty (równowartość 3,5 metra w odległości). Nieco słabiej spisali się pozostali reprezentanci Polski. W drugiej serii oglądaliśmy jeszcze Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Jakuba Wolnego i Andrzej Stękałę. Na etapie kwalifikacji zmagania zakończył Aleksander Zniszczoł, a konkurs wygrał Austriak Stefan Kraft.
Piotr Żyła jak za najlepszych czasów
Choć Piotr Żyła wielkim specjalistą od lotów narciarskich nigdy nie był, to jednak w Oberstdorfie spisał się kapitalnie. W pierwszym konkursie obecnego sezonu Pucharu Świata na skoczni mamuciej skończył rywalizację na 5. miejscu i może liczyć się w walce nawet o podium klasyfikacji małej kryształowej kuli. Piotr Żyła oddawał skoki na 223,5 metra oraz 228,5 metra. Ten drugi był najdłuższym lotem w drugiej serii konkursowej. Polakowi do podium zabrakło zaledwie czterech punktów. Przed Piotrem Żyłą po pierwszej serii był Kamil Stoch, jednak po słabszym skoku w drugiej serii spadł na 12. miejsce. Skakał kolejno 223 metry oraz 204 metry.
Na 18. miejscu konkurs ukończył Dawid Kubacki, który skakał 213,5 metra oraz 209 metrów. Pod koniec trzydziestki uplasowało się jeszcze dwóch Polaków. Na 25. miejscu skończył Jakub Wolny, a na 26. Andrzej Stękała, który w konkursie skakał w kombinezonie pożyczonym od Dawida Kubackiego, ponieważ swojego sprzętu na zawody zapomniał. O sporym pechu może mówić Aleksander Zniszczoł, który zakończył konkurs na 32. pozycji i zabrakło mu 3,1 punktu do awansu do drugiej serii. Największą sensacją było odpadnięcie w kwalifikacjach Norwega Halvora Egnera Graneruda.
Konkurs dla Stefana Krafta
Pierwszy konkurs w Oberstdorfie z niewielką przewagą wygrał Austriak Stefan Kraft. Tuż za nim uplasował się Słoweniec Ziga Jelar, a na najniższym stopniu podium znalazł się kolejny ze Słoweńców Timi Zajc. Z perspektywy Pucharu Świata ważne rozstrzygnięcia miały miejsce na nieco dalszych miejscach. Niemiec Karl Geiger był na 9. miejscu, a Japończyk Ryoyu Kobayashi na 10. miejscu. Reprezentant Japonii pozostaje liderem Pucharu Świata.