STS KOD PROMOCYJNY

Liderka była za mocna. Finał nie dla Igi Świątek

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaTenisLiderka była za mocna. Finał nie dla Igi Świątek

Swoją przygodę z pierwszym tegorocznym turniejem WTA w Adelajdzie Iga Świątek zakończyła na półfinale. Na drodze do finału stanęła jej liderka światowego rankingu Ashleigh Barty z Australii, która przed własną publicznością okazała się za mocna. Polka już na początku tygodnia zacznie turniej w Sydney, a jej rywalką w pierwszej rundzie będzie Brytyjka Emma Raducanu. 

Mecz od początku do końca pod kontrolą Barty

Pierwszy set pojedynku półfinałowego pomiędzy Igą Świątek i Ashleigh Barty potrwał zaledwie 33 minuty. Na początku obie zawodniczki wygrywały swoje podania, a przy stanie 2:1 Polka miała szanse na przełamanie. Nie wykorzystała jej, co bardzo szybko się zemściło. Faworyzowana Australijka wygrała następnie 5 kolejnych gemów i zakończyła pierwszego seta 6:2. W dwóch ostatnich gemach serwisowych nie straciła choćby punktu. 

Zdecydowanie bardziej wyrównany był drugi set, który potrwał blisko godzinę. Pojedyncze gemy były bardziej zacięte, jednak ponownie od początku przewagę uzyskała liderka rankingu WTA. Już w trzecim gemie przełamała Polkę i utrzymała przewagę do końca. Iga Światek najbliżej przełamania była w szóstym gemie seta, jednak nie wykorzystała jedynej okazji. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Barty, która po niespełna 1,5 godziny awansowała do niedzielnego finału. W nim zmierzy się z Eleną Rybakiną z Kazachstanu. 

Iga Świątek – Ashleigh Barty         0:2 (2:6, 4:6)

Dobry turniej Polki, lecz pozostał niedosyt

Pierwszy turniej tego sezonu WTA był dla Polski słodko-gorzki. Z jednej strony doszła do półfinału i przegrała z najlepszą tenisistką świata, która na dodatek grała przed własną publicznością. Z drugiej strony Polka broniła tytułu sprzed roku, a na drodze do półfinału mierzyła się z niżej notowanymi rywalkami. 

Na ten moment trudno jednoznacznie ocenić pierwsze efekty pracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Polka swój drugi turniej zacznie już na początku tygodnia, gdy w pierwszej rundzie w Sydney zmierzy się z 19-letnią Emmą Raducanu z Wielkiej Brytanii. Zawodniczka ta doskonale zakończyła ubiegły rok, gdy wygrała turniej w US Open. Będzie to pierwszy pojedynek w historii pomiędzy tymi tenisistkami. To próba generalna przed Australian Open. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...

Terminarz PGE Ekstraligi 2024. Kiedy rusza najlepsza żużlowa liga na świecie?

Przed nami kolejne wielkie żużlowe emocje. Poznaliśmy już terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2024. Pierwsze starcie nadchodzącego sezonu już 12 kwietnia. Wówczas odbędą się...