Magda Linette bardzo szybko poradziła sobie ze Szwajcarką JIl Teichmann i pewnie awansowała do II rundy turnieju wielkoszlemowego Wimbledon. Polka od początku narzuciła swój styl gry i w wygranej nie przeszkodziła jej nawet przerwa spowodowana opadami deszczu. Mecz zakończył się w dwóch setach. Nie tak dawno Szwajcarka przegrała z Igą Świątek, więc w ostatnich dniach nie zaliczy starć z Polkami do udanych. W kolejnej rundzie Magda Linette zagra z czeską weteranką Barborą Strycową.
Dwusetowe zwycięstwo Magdy Linette
Zgodnie z oczekiwaniami Magda Linette (23. WTA) udanie rozpoczęła turniej Wimbledon. W I rundzie mierzyła się z niżej notowaną Jil Teichmann (121. WTA) ze Szwajcarii. Doświadczona Polka grała bardzo pewnie. Początek pierwszej partii był jeszcze wyrównany. Obie pewnie wygrywały swoje gemy serwisowe. Szwajcarka jedynego breakpointa miała już w pierwszym gemie, ale na szczęście Magda Linette umiejętnie się obroniła. Kluczowy dla losów tego seta był ósmy gem. Wówczas Polka odebrała serwis Teichmann, a następnie zakończyła partię 6:3 przy własnym podaniu.
Rozpędzona Magda Linette poszła za ciosem w drugim secie. Od razu rozpoczęła od dwóch przełamań i prowadzenia 3:0. Później obie przełamywały się jeszcze po razie, jednak Polka zachowała bezpieczną przewagę. W pełni kontrolowała to, co dzieje się na korcie trawiastym Wimbledonu. Ostatecznie zakończyła partię 6:2 i w dwóch setach pokonała Jil Teichmann. Całe spotkanie potrwało niespełna półtorej godziny, odliczając przymusową przerwę związaną z opadami deszczu i osuszaniem kortu. Magda Linette z Teichmann grała po raz trzeci w karierze i wygrała drugi mecz.
Magda Linette (Polska, 23) – Jil Teichmann (Szwajcaria) 6:3, 6:2
Doświadczona Strycowa na drodze Linette
Kolejną rywalką Magdy Linette będzie doświadczona Czeszka Barbora Strycowa (623. WTA). Tenisistka ta w pierwszej rundzie uporała się z Belgijką Maryną Zanevską. Magda Linette po raz pierwszy w karierze będzie grała ze Strycową i jest faworytką meczu II rundy. Póki co Polacy w Wimbledonie spisują się świetnie.