To już prawdziwa dominacja. Orlen Oil Motor Lublin po raz trzeci z rzędu został mistrzem Polski na żużlu. W wielkim finale lublinianie wygrali oba mecze z Betard Spartą Wrocław. Przed własną publicznością zwyciężyli aż 52:38. Na przestrzeni całego sezonu Motor był najlepszy i po raz kolejny zasłużenie wygrał PGE Ekstraligę. Po tytuł sięgnęli m.in.: Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera czy Fredrik Lindgren.
Jednostronne widowisko w Lublinie
Pierwszy akord wielkiego finału PGE Ekstraligi w sezonie 2024 rozegrano we Wrocławiu. Tam miejscowa Sparta długo jechała równo z Motorem Lublin. Ostatecznie skończyło się wynikiem 43:47. To sprawiało, że przed rewanżem to lublinianie byli faworytami do złota. Stanęli przed szansą na zdobycie trzeciego tytułu z rzędu.
Rewanż w Lublinie od początku do końca układał się po myśli gospodarzy. Po pierwszych pięciu biegach prowadzili już 21:9 i pewnie zmierzali po mistrzostwo. Po 10. biegach na tablicy wyników było już 40:20. Tylko kataklizm mógł odebrać lublinianom złoto, a na trybunach zaczęło się świętowanie. Zgodnie z oczekiwaniami w ostatnich pięciu biegach sensacji nie było. Gospodarze pewnie dowieźli do końca wysokie prowadzenie i zasłużenie zostali mistrzami Polski 2024. W wielkim finale w barwach Motoru pojechali: Dominik Kubera, Fredrik Lindgren, Mateusz Cierniak, Jack Holder, Bartosz Zmarzlik, Wiktor Przyjemski, Bartosz Bańbor i Bartosz Jaworski. Wicemistrzem Polski została Betard Sparta Wrocław, której kluczowymi zawodnikami w tym sezonie byli: Maciej Janowski, Artiom Łaguta, Daniel Bewley, Francis Gusts i Bartłomiej Kowalski. Trzecie miejsce w PGE Ekstralidze 2024 zajął KS Apator Toruń, który w małym finale pokonał ebut.pl Stal Gorzów.
Trzeci tytuł z rzędu
Motor Lublin dokonał wielkiej rzeczy. Po raz trzeci z rzędu został żużlowym mistrzem Polski. Tym samym stał się piątą drużyną w historii z takim osiągnięciem. Wcześniej dokonały tego tylko: Unia Leszno, ROW Rybnik, Stal Gorzów i WTS Wrocław. W Lublinie zgromadzono plejadę gwiazd. Jeżeli skład znacząco się nie zmieni, to w przyszłym sezonie Motor ponownie będzie jednym z głównych faworytów do złota.