Zawodnicy Piasta Gliwice odnieśli przekonujące zwycięstwo w ostatnim meczu grupy B Elite Round futsalowej Ligi Mistrzów. Pokonali aż 6:2 słoweński KMN Dobovec i zajęli drugie miejsce w grupie. Niestety wcześniej ulegli aż 0:5 Palma Futsal i to wicemistrzowie Hiszpanii zagrają w tym roku w Final Four Ligi Mistrzów. Historyczny awans gliwiczan był blisko i zabrakło bardzo niewiele.
Mecz pod pełną kontrolą Piasta
Choć awans był już przegrany, to jednak zawodnicy Piasta udanie chcieli pożegnać się z turniejem rozgrywanym na Majorce. W Palma de Mallorca podejmowali KMN Dobovec ze Słowenii. Spotkanie zaczęło się bardzo dobrze dla gliwiczan, bo już po pięciu minutach prowadzili 2:0. Dwa trafienia zanotował Miguel Pegacha, a asystował mu Matej Fidersek. W ósmej minucie bramkę kontaktował zdobył Cesarec, ale końcówka pierwszej połowy należała do gliwiczan. Bramki Dominika Śmiałkowskiego i Rafaela Cadiniego wyprowadziły Piasta na prowadzenie 4:1.
W drugiej połowie gra się nieco uspokoiła. Widać było wyższą kulturę gry i umiejętności po stronie mistrzów Polski. Nieoczekiwanie pierwsze trafienie zanotowali rywale, gdy w 30. minucie do siatki trafił Ceh. Do końca meczu padły jeszcze tylko dwie bramki i obie na korzyść Piasta Gliwice. Najpierw w 32. minucie na listę strzelców wpisał się Marek Bugański, a w ostatniej minucie samobójcze trafienie zanotował Cesarec. Mecz zakończył się zwycięstwem Piasta 6:2, który skończy zmagania w grupie B na drugim miejscu. Oznacza to, że uplasował się w tym sezonie w czołowej ósemce Ligi Mistrzów, a do wielkiego Final Four zabrakło naprawdę niewiele.
Piast Gliwice – KMN Dobovec 6:2 (4:1)
Wicemistrzowie Hiszpanii byli za mocni
Zawodnicy Piasta Gliwice awans do Final Four przegrali w meczu z gospodarzami turnieju Elite Round. Palma Futsal to wicemistrzowie Hiszpanii i jeden z faworytów do końcowego triumfu w rozgrywkach. Było to widać od samego początku spotkania, które rozegrano w czwartek. Ostatecznie Palma wygrała 5:0 i zasłużenie zagra w turnieju finałowym.