Pomimo że San Antonio Spurs przegrali minionej nocy z Memphis Grizzlies 129:135, to polscy kibice mają powody do radości. Coraz śmielej w lidze NBA poczyna sobie bowiem Jeremy Sochan.
Podsumowanie występu
Nasz koszykarz w spotkaniu przeciwko zespołowi z Memphis odnotował następujące statystyki: 11 punktów, 2 zbiórki, 3 asysty, 2 przechwyty. Delikatną rysą na jego występie stanowią co prawda 3 straty, jednak nie to jest najistotniejsze. Najbardziej cieszy fakt, że po raz kolejny Jeremy dostał od trenera Gregga Popovicha około pół godziny na parkiecie. Od początku roku Polak wystąpił w siedmiu spotkaniach drużyny z Teksaku, przy czym średnio w ich trakcie grał przez niemalże 28 minut na mecz.
Ostatniej nocy Sochan zanotował także dwa efektowne wsady. Tym samym po raz kolejny udowodnił, że bardzo dobrze odnajduje się pod koszem. Jedną z akcji biało-czerwonego dostępna jest poniżej:
Pochwała od kolegi z drużyny
Słów uznania w kierunku polskiego koszykarza po meczu nie krył jego klubowy kolega Doug McDermott, który docenił spektakularny wsad Sochana.
Niewielu jest zawodników w NBA, którzy są w stanie zapakować nad Jarenem Jacksonem Jr.’em. To jeden z najlepszych obrońców w strefie podkoszowej w całej NBA. Prawdopodobnie wygra nagrodę dla najlepszego defensora w tym sezonie, albo w jednym z kolejnych. Jeremiemu należy się duże uznanie za to, że nie obawiał się takiego zagrania przeciwko niemu
Doug McDermott