Piłkarze ręczni Industrii Kielce poznali swojego przeciwnika w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Tam zmierzą się z wicemistrzem Węgier Telekomem Veszprem. Zespół ten w 1/8 finału w dwumeczu rozbił swoich krajowych rywali Pick Szeged. Spotkania zakończyły się kolejno 36:23 i 38:33. Pierwszy mecz ćwierćfinałowy odbędzie się 10 maja na Węgrzech. W ostatnich latach kielczanie regularnie rywalizują z Telekomem. Na ten moment, trudno o wskazania faworyta do awansu do Final Four.
Industria czekała na ćwierćfinałowego rywala
Znajdująca się w sporym kryzysie administracyjnym Industria Kielce od kilku tygodni czekała na wyłonienie swojego ćwierćfinałowego rywala. Mistrzowie Polski do najlepszej ósemki awansowali bezpośrednio, ponieważ w fazie grupowej zajęli drugie miejsce. Dobra gra na boisku idzie w parze z problemami organizacyjnymi klubu. Z końcem ubiegłego roku z finansowania kielczan zrezygnował główny sponsor i od tego czasu zaczęło się poszukiwanie finansowania, które zapełni dziurę w budżecie. Na ten moment sytuacja nie jest rozstrzygnięta. Na szczęście na boisku kielczanie dają z siebie wszystko i wciąż są postrachem dla najlepszych drużyn w Europie.
Telekom Veszprem to trudny przeciwnik
Szczypiorniści Telekomu Veszprem w fazie play-off dali prawdziwy popis. W dwumeczu zdominowali krajowego rywala Pick Szeged. Wysoko wygrali oba spotkania i bez większych problemów awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. To utytułowany rywal, który przed rokiem zajął czwarte miejsce w rozgrywkach. Na swoim koncie mają również trzy finały w tym jeden w sezonie 2015/16, gdzie musieli uznać wyższość kielczan. Ponadto w sezonie 2016/17 Telekom zajął trzecie miejsce w Lidze Mistrzów. Ostatnie sezonu w wykonaniu Węgrów są świetne i będą oni niezwykle trudnym przeciwnikiem dla Industrii Kielce.
Trudno wskazać faworyta
W ostatnich latach oba zespołu spotykają się bardzo regularnie. Z ostatnich 10 spotkań aż 6 wygrali szczypiorniści Telekomu Veszprem. W ubiegłym sezonie Ligi Mistrzów oba zespoły mierzyły się ze sobą trzykrotnie. Najpierw w fazie grupowej drużyna z Kielc wygrała 32:29, a następnie przegrała na wyjeździe 33:35. Najważniejszy mecz miał jednak miejsce w półfinale rozgrywek. Wówczas kielczanie wygrali 37:35 i awansowali do wielkiego finału, gdzie po rzutach karnych przegrali z FC Barceloną. Liczymy na to, że w dwumeczu ćwierćfinałowym również okażą się lepsi od rywali z Węgier. Pierwszy mecz odbędzie się 10 maja na Węgrzech, a rewanż 17 maja w Kielcach.