Przełom kwietnia i maja był niezwykle udany dla rekordzistki świata we wspinaczce na czas. Aleksandra Mirosław, bo oczywiście o niej mowa, jest już w Stanach Zjednoczonych, gdzie przygotowuje się do zbliżających się zawodów w Salt Lake City.
Polka jest dominatorką speed climbingu od dłuższego czasu. Rekord świata we wspinaczce na czas poprawia… W 2023 roku kluczową imprezą będą mistrzostwa świata, podczas których będzie można zdobyć olimpijskie kwalifikacje.
Wygrane i rekord świata
Każdy więc start w pierwszej połowie roku jest przygotowaniem i szlifowaniem formy przed najważniejszymi zawodami w Bernie. Jak na razie Aleksandra Mirosław może imponować formą. Pod koniec kwietnia w kapitalnym stylu wygrała zawody Pucharu Świata w Seulu. Polka trzykrotnie biła rekord świata, który od dziś wynosi 6.25. Przed rozpoczęciem weekendu rekord wynosił 6.53. W wielkim finale w Seulu Aleksandra Mirosław wygrała z inną reprezentantką Polski – Natalią Kałucką.
Czas na PŚ w Salt Lake City
Na początku tego miesiąca Polka kontynuowała passę wygrywając w Dżakarcie. Nie dziwi więc to, że Mirosław jest liderką Pucharu Świata. Wiele czasu na odpoczynek jednak nie ma, bo obecnie reprezentantka Polski zmienił kontynent i przebywa w Stanach Zjednoczonych. Na razie w Los Angeles Mirosław przygotowuje się do startu w zawodach w Salt Lake City. – Przez najbliższy tydzień będę tam trenowała. Po 20 godzinach podróży odbyłam trening i wszystko jest ok. Podobnie jak z ręką i barkiem, bo o to ostatnio było dużo pytań – przyznała zawodniczka.
Transmisja na żywo z zawodów PŚ w Salt Lake City z udziałem Polek będzie w Eurosporcie.