Szczypiorniści Górnika Zabrze po raz drugi pokonali AEK Ateny i wywalczyli historyczny awans do kolejnej fazy Ligi Europejskiej. Tym razem w Grecji po trudnym boju zabrzanie wygrali 30:26. Dzięki temu już na kolejkę przed końcem rozgrywek grupowych są pewni awansu do dalszej fazy, ponieważ najprawdopodobniej zajmą drugie miejsce w grupie. Na zakończenie zagrają u siebie 5 grudnia z niemieckim Hannover-Burgdorf.
Trudne spotkanie w Atenach na korzyść Górnika
Zawodnicy Górnika Zabrze przystępowali do wtorkowego meczu w uprzywilejowanej sytuacji. Po czterech kolejkach mieli na koncie pięć punktów. Wcześniej wygrali z AEK Ateny u siebie oraz wygrali i zremisowali ze szwajcarskim HC Kriens-Luzern. Do przypieczętowania awansu do kolejnej rundy Ligi Europejskiej potrzebowali minimum remisu w Atenach. Mecz od początku układał się po ich myśli. Zaczęli aktywnie i umiejętnie punktowali błędy gospodarzy. Górnicy szybko wypracowali sobie kilka bramek przewagi i na przerwę schodzili przy prowadzeniu 15:12.
W drugiej połowie gra się wyrównała. Zdecydowanie lepiej zaczęli wyglądać zawodnicy AEK Ateny, którzy szybko odrobili straty. W pewnym momencie wyszli nawet na prowadzenie 21:20. Zawodnicy Górnika w porę opanowali sytuację i znów przejęli inicjatywę. Końcówka należała do nich. Zagrali skutecznie w ataku i odpowiedzialnie w defensywie, dzięki czemu wygrali spotkanie 30:26. W ten sposób sięgnęli po historyczny awans do kolejnej rundy, czyli do fazy zasadniczej Ligi Europejskiej.
AEK Ateny – Górnik Zabrze 26:30 (12:15)
Na zakończenie mecz z Hannover-Burgdorf
Zabrzanie wywalczyli awans na kolejkę przed końcem rozgrywek grupowych. Do końca pozostał im jeszcze jeden mecz domowy. W nim zmierzą się z niemieckim Hannover-Burgdorf, który jest liderem grupy B. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Niemców 34:28. Jeżeli Górnik Zabrze chce wskoczyć na pierwsze miejsce w grupie, to musi pokonać rywali różnicą minimum siedmiu bramek. Będzie o to bardzo trudno. Spotkanie zaplanowano na 5 grudnia.