Robert Lewandowski się nie zatrzymuje. Został bohaterem FC Barcelony w siódmej kolejce La Liga. Polak wykorzystał błąd bramkarza i strzelił jedynego gola w meczu z Getafe. To dla niego siódme trafienie w tym sezonie, a dla FC Barcelony siódme zwycięstwo. Blaugrana prowadzi w tabeli z kompletem punktów. Robert Lewandowski grał do 77. minuty. Przez cały mecz był mocno obijany przez obrońców rywali.
Lewandowski i jego instynkt snajpera
W tym sezonie oglądamy odmienionego Roberta Lewandowskiego. Z pewnością duża w tym zasługa trenera Hansiego Flicka, z którym Polak doskonale się rozumie. Nic więc dziwnego, że po sześciu kolejkach snajper był liderem klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej. W ostatnim meczu z Villarreal ustrzelił dublet. Na kolejne gole polował w siódmej kolejce przeciwko Getafe.
Zdecydowanym faworytem do wygrania meczu była FC Barcelona. W ostatnich meczach zespół ten imponował dyspozycją strzelecką. Po drugiej stronie boiska stanęli gracze Getafe, którzy wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Nieoczekiwanie jednak od początku ekipa spod Madrytu umiejętnie rozbijała ataki Katalończyków. Przełamanie przyszło w 19. minucie. Na dośrodkowanie zdecydował się Jules Kounde. Bramkarz Getafe popełnił błąd i do bezpańskiej piłki dopadł Robert Lewandowski. Bez problemu umieścił ją w siatce i wyprowadził drużynę na prowadzenie 1:0.
Jak się okazało, była to jedyna bramka w meczu. Później Polak miał jeszcze dwie dogodne sytuacje. Najpierw trafił z pozycji spalonej, a później bramkarz wyczuł jego intencje i pięknie obronił strzał. Przez cały mecz Polak był mocno obijany przez graczy rywali. Trener Hansi Flick zdjął go z boiska w 77. minucie, aby uchronić go przed poważną kontuzją.
FC Barcelona – Getafe 1:0 (1:0)
Lewandowski liderem klasyfikacji strzelców
Po siedmiu kolejkach ligi hiszpańskiej Robert Lewandowski ma na swoim koncie siedem goli. Dzięki temu jest liderem klasyfikacji strzelców. Dwa trafienia mniej mają jego klubowy kolega Raphinha oraz Kylian Mbappe z Realu Madryt. Kolejna szansa na gola już w sobotę 28 września. Wtedy FC Barcelona zagra na wyjeździe z Osasuną. Ekipa Hansiego Flicka po siedmiu kolejkach ma komplet 21 punktów i jest zdecydowanym liderem ligi hiszpańskiej.