Polki doznały pierwszej porażki w tegorocznej Lidze Narodów w siatkówce. W trzeciej kolejce po zaciętym boju uległy 2:3 mistrzyniom Europy Turczynkom. Biało-czerwone pokazały charakter i dwukrotnie odrabiały straty. W tie-breaku jednak musiały uznać wyższość rywalek. Pomimo porażki Polki utrzymują się w czołówce tabeli. W niedzielę 8 czerwca zagrają z Belgijkami.
Pięciosetowy thriller na korzyść Turczynek
W sobotni poranek czasu polskiego w Pekinie mierzyły się dwie niepokonane drużyny w Lidze Narodów. Rywalkami Polek były mistrzynie Europy Turczynki. W ubiegłym roku to Polki wygrały w pięciu setach. Teraz też spodziewaliśmy się zaciętego boju po tym, jak podopieczne Stefano Lavariniego we wcześniejszych meczach bez problemu pokonały Tajki i Chinki.
Mecz rozpoczął się lepiej dla Turczynek. W końcówce premierowej partii to one odskoczyły na kilka punktów i wygrały 25:21. W drugim secie role się odwróciły. Tym razem od początku do końca dominowały Polki i odniosły przekonujące zwycięstwo 25:18. Trzeci set był niezwykle wyrównany. Walka toczyła się punkt za punkt. W końcówce presję wytrzymały Turczynki i wygrały 25:23. Biało-czerwone znalazły się w trudnym położeniu. Zareagowały bardzo dobrze. W połowie czwartego seta zaskoczyły rywalki i odskoczyły. To wystarczyło do wygranej 25:22. Decydował tie-break. Niestety ten był popisem reprezentacji Turcji. Polki źle go zaczęły i na dystansie nie były w stanie nawiązać wyrównanej walki. Przegrały 7:15.
Turcja – Polska 3:2 (25:21, 18:25, 25:23, 22:25, 15:7)
W niedzielę mecz z Belgijkami
Po pierwszej porażce w tegorocznej Lidze Narodów Polki mają szansę na szybką rehabilitację. W niedzielny poranek zmierzą się z Belgijkami. Drużyna ta wygrała tylko 1 z 3 dotychczasowych meczów. To sprawia, że to Polki będą zdecydowanymi faworytkami do zwycięstwa. Jeżeli wygrają, to po pierwszym turnieju rundy zasadniczej będą w ścisłej czołówce tabeli. Bez względu na wyniki w tej fazie zmagań zagrają w finałach, ponieważ te odbędą się w lipcu w Atlas Arenie w Łodzi. Start niedzielnego pojedynku z Belgijkami o 5:30 rano czasu polskiego.