W dniach 1-3 kwietnia odbędzie się kolejna impreza z cyklu Gran Slam w judo. Tym razem czołowi zawodnicy świata powalczą w tureckiej Antalyi, a na listach startowych znalazło się 12. reprezentantów Polski. Będzie to dla nich ostatni test przed Mistrzostwami Europy w Sofii, które odbędą się na przełomie kwietnia i maja. Nasi zawodnicy nie tylko powalczą na tatami w Turcji, ale także pozostaną tam przez tydzień na krótkim zgrupowaniu. W ten sposób będą szlifować formę przed ważną imprezą mistrzowską, która już za kilka tygodni.
Kogo zobaczymy na starcie?
Na starcie rywalizacji w Grand Slam w Antalyi znajdziemy 12. polskich judoków. Sztab szkoleniowy w Turcji będą tworzyli trenerzy kadry narodowej: Rashad Hasanow i Paweł Zagrodnik. Pierwszego dnia zmagań 1 kwietnia na macie zobaczymy cztery reprezentantki Polski. Do walki staną wtedy: Paulina Szlachta (kat. 48 kg), Aleksandra Kaleta (kat. 52 kg) oraz Julia Kowalczyk i Arleta Podolak (obie kat. 57 kg). Drugiego dnia zmagań zobaczymy jednego reprezentanta Polski więcej. Publiczności zaprezentują się: Katarzyna Sobierajska (kat. 70 kh), Ksawery Morka i Damian Szwarnowiecki (obaj kat. 73 kg) oraz Damian Stępień i Paweł Drzymał (kat. 81 kg).
Już tradycyjnie ostatniego dnia zmagań zostaną rozegrane walki w najcięższych kategoriach wagowych. Zobaczymy wówczas: Sandrę Lickun (kat. 78 kg), Kingę Wolszczak (kat. +78 kg) oraz Sebastiana Ołdaka (kat. 90 kg). Nasi zawodnicy nie są bez szans w walce o wysokie pozycje, jednak w Turcji nie zabraknie gwiazd światowego formatu. Niestety wśród nich nie ma Beaty Pacut, która przed rokiem wywalczyła srebrny medal. W Antalyi brązowych krążków sprzed roku bronić będą Julia Kowalczyk i Aleksandra Kaleta.
Gwiazdy światowego judo na starcie
Na starcie Grand Slam w Antalyi zobaczymy wielu czołowych zawodników i zawodniczek świata. Wśród nich m.in.: Amandine Buchard i Astride Gneto z Francji, które zajmują 1. i 2. miejsce w rankingu w kat. 52 kg. Na listach startowych znajdują się również: Kanadyjka Jessica Klimkait (kat. 57 kg, ranking: 1), Francuzka Madeleine Malonga (kat. 78 kg, ranking: 1), czy Belg Matthias Casse (kat. 81 kg, ranking: 1).