Ostatniego dnia Mistrzostw Świata w short tracku w Montrealu oglądaliśmy indywidualne występy Natalii Maliszewskiej, Kamili Stormowskiej i Nikoli Mazur oraz zmagania kobiecej sztafety. W niedzielę zdecydowanie lepiej poszło paniom w drużynie, ponieważ wygrały finał pocieszenia i w składzie: Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, Kamila Stormowska i Grażyna Topolska zajęły 5. miejsce. Natalia Maliszewska wystartowała jeszcze na dystansie 1000 metrów, gdzie odpadła w ćwierćfinale i została ostatecznie sklasyfikowana na 12. miejscu. Nikola Mazur i Kamila Stormowska zajęły dalsze lokaty.
Polkom zabrakło sekundy do wielkiego finału
Do rywalizacji kobiecych sztafet przystąpiło sześć drużyn. Polki w półfinale pojechały z Holenderkami i Włoszkami. Ostatecznie dojechały na trzecim miejscu i do awansu do wielkiego finału zabrakło im niespełna sekundy. Tym samym w małym finale pojechały tylko z Węgierkami, a stawką tego pojedynku było zajęcie 5. miejsca na mistrzostwach świata w Montrealu. Finał B stał na niższym poziomie, a obie drużyny pojechały znacznie wolniej niż w półfinałach. Ostatecznie na finiszu to Polki wygrały o niespełna sekundę i to one zajęły 5. miejsce. Rywalizację wygrały reprezentantki Korei Południowej, które na finiszu o włos wyprzedziły drugie Kanadyjki i trzecie Holenderki.
Słabsze indywidualne starty na 1000 metrów
Na dystansie 1000 metrów najlepiej poszło Natalii Maliszewskiej, która odpadła w ćwierćfinale. W swoim biegu zajęła trzecie miejsce i minimalnie uległa Kanadyjce Kim Boutin. Ostatecznie nasza panczenistka została sklasyfikowana na 12. miejscu. Już na biegach eliminacyjnych udział zakończyły Nikola Mazur i Kamila Stormowska. Nasze młode zawodniczki zostały sklasyfikowane kolejno na 23. i 26. miejscu. Złotą medalistką mistrzostw świata na dystansie 1000 metrów została Koreanka Minjeong Choi. Na podium znalazły się jeszcze Kanadyjka Kim Boutin i Holenderka Xandra Velzeboer.