Tegoroczne Mistrzostwa Świata w boksie kobiety, które odbyły się w Stambule, okazały się niezwykle udane dla reprezentantek Polski! Polki wywalczyły w sumie dwa medale – srebrny oraz brązowy. Bez wątpienia rezultat osiągnięty w Turcji nazwać można ogromnym sukcesem polskiego pięściarstwa kobiecego. Na medale imprezy o takiej randze przyszło nam czekać dziesięć lat, od 2012 roku.
Oliwia Toborek wicemistrzynią świata
20-letnia Oliwia Toborek, trenująca na co dzień w Warszawskiej Szkole Boksu, doszła do finału imprezy organizowanej w Stambule. W finale kategorii do 81 kilogramów okazała się jednak gorsza od pochodzącej z Litwy Gabriele Stonkute. Pomimo że Polka prowadziła na kartach sędziowskich po pierwszej odsłonie pojedynku, to dwie kolejne rundy padły łupem Litwinki, która ostatecznie wygrała w sposób jednogłośny. Oliwia Toborek została więc wicemistrzynią świata. Tym samym jako czwarta biało-czerwona w historii wystąpiła w finale Mistrzostw Świata.
Lidia Fidura z brązem
Medal z największego wydarzenia ze świata kobiecego boksu przywiozła do Polski również Lidia Fidura. Zawodniczka GUKS Carbo Gliwice nie zdołała awansować do finału, gdyż uległa doświadczonej Turczynce Sennur Demir. Dla Polki brązowy krążek ze Stambułu jest jednak życiowym osiągnięciem.
Jak poszło pozostałym Polkom?
Daria Parada (kat. do 70 kilogramów), a także Aneta Rygielska (kat. do 66 kilogramów) odpadły z międzynarodowych zmagań w ćwierćfinałach. Natalia Rok (kat. do 48 kilogramów), Sandra Kruk (kat. do 57 kilogramów), Agata Kaczmarska (kat. do 75 kilogramów) oraz Wiktoria Rogalińska (kat. do 54 kilogramów) pożegnały się z turniejem natomiast na etapie 1/8 finału.