Kolarze rywalizujący w tegorocznej edycji Giro d’Italia mają na sobą kolejny wymagający etap. Trasa z Salò do Aprici liczyła ponad 200 kilometrów i była bardzo pofałdowana. Nie zabrakło na niej stromych podjazdów. W tych warunkach jedyny reprezentant Polski Cesare Benedetti z BORA-hansgrohe zanotował większe straty i ostatecznie przyjechał do mety na 129. miejscu. Sensacyjnym zwycięzcą etapowym został Czech Jan Hirt z Intermarché-Wanty-Gobert Matériaux, dla którego to największy sukces w karierze.
Polak jedzie zgodnie z oczekiwaniami
Zgodnie z oczekiwaniami powtórzyła się prawidłowość, według której Cesare Benedetti traci na wymagających górskich etapach. Na 16. odcinku 105. edycji Giro d’Italia było tak samo, a Polak do najlepszych stracił ponad 48 minut. Pozwoliło mu to na zajęcie 129. miejsca w peletonie. Jednocześnie zanotował awans o dwie pozycje w klasyfikacji generalnej, gdzie kolarz BORA-hansgrohe zajmuje obecnie 123. miejsce. Jego dotychczasowa strata do liderujących zawodników to blisko 4 godziny. Do końca rywalizacji pozostało już tylko 5 etapów i wiele wskazuje na to, że biało-czerwony ukończy wyścig. W stawce pozostaje 155. kolarzy.
Świetna jazda kolegów Benedettiego
W zespole BORA-hansgrohe Cesare Benedetti pełni rolę jednego z pomocników dla liderów drużyny. Ci spisują się we Włoszech znakomicie. Trzecie miejsce na 16. etapie zajął Australijczyk Jai Hindley, dzięki czemu otrzymał 4 sekundy bonifikaty. Tym samym zbliżył się w klasyfikacji generalnej do liderującego Ekwadorczyka Richarda Carapaza z INEOS Grenadiers i traci do niego już tylko 3 sekundy. Na etapie dobrze wyglądał również Niemiec Lennard Kamina z BORA, który przyjechał na metę na 7. miejscu. Większe straty zanotował Niemiec Emanuel Buchmann.
Życiowy sukces Jana Hirta
Zwycięstwo na 16. etapie wywalczył Czech Jan Hirt z Intermarché-Wanty-Gobert Matériaux, dla którego jest to najlepszy wynik w karierze. Na mecie o 7 sekund wyprzedził Holendra Thymena Arensmana z Team DSM oraz Jaia Hindleya. Liderem klasyfikacji generalnej pozostaje Richard Carapaz przed Hindleyem i Almeidą. Na 8. miejsce spadł Emanuel Buchmann. Na 19. miejscu znajduje się Holender Wilco Kelderman i na 20. Lennard Kamina.
OBSERWUJ NAS W GOOGLE NEWS, ABY BYĆ NA BIEŻĄCO!
