Zmagania 10-krotnego ultratriathlonu Brazil Ultra Tri zakończyły się polską dominacją. Rekord świata ustanowił na nich Robert Karaś, a na podium dołączyli do niego Jurand Czabański oraz Rafał Godzwon. Polacy wykazali się świetnym przygotowaniem fizycznym i niezłomnością ducha. Jako trzeci linię mety przeciął Rafał Godzwon, który potrzebował na do tego 225 godzin, 9 minut i 47 sekund.
Mordercze wyzwanie dla zawodników
Zawody Brazil Ultra Tri należą do najbardziej wymagających na świecie. Rozgrywane są na dystansie 10-krotnego ultratriathlonu. W związku z tym zawodnicy mają do pokonania 38 kilometrów pływania, 1800 kilometrów jazdy na rowerze oraz 422 kilometry biegu. Tylko nieliczni śmiałkowie decydują się na wystartowanie w 10-krotnym Ironmanie. W Brazylii wśród nich znaleźli się Polacy, którzy całkowicie zdominowali rywalizację.
Rekord świata Roberta Karasia
Oczywiście oczy kibiców zwrócone były przede wszystkim na Roberta Karasia, który w Brazylii walczył o pobicie rekordu świata. Ostatecznie Polak wygrał i wyśrubował najlepszy wynik w historii tego dystansu. Poprawił go o ponad 18 godzin. Robert Karaś do ukończenia Brazil Ultra Tri potrzebował 164 godziny, 14 minut i 2 sekundy. To wynik, który wydawał się być poza zasięgiem człowieka. Polak tym samym złamał kolejną granicę wytrzymałości i hartu ducha.
Czabański i Godzwon na podium
Drugie miejsce na mecie zajął Jurand Czabański. Ten do pokonania trasy potrzebował 206 godzin i minutę. To również fenomenalny wynik. Jako trzeci Brazil Ultra Tri ukończył Rafał Godzwon. On linię mety minął z czasem 225 godzin, 9 minut i 47 sekund. Na mecie czekali na niego Karaś i Czabański. Warto zwrócić uwagę na to, że biało-czerwoni na trasie połączyli siły. Zawodnicy w biegu rywalizowali na pętlach po 1600 kilometrów. Choć byli na różnym etapie pokonania dystansu, to jednak wspierali się w ukończeniu morderczego Brazil Ultra Tri. Wyszło to znakomicie, ponieważ całe podium było biało-czerwone.