Dobry mecz Sochana. Spurs z pierwszym zwycięstwem w tym sezonie NBA

San Antonio Spurs odniosło pierwsze zwycięstwo w tym sezonie NBA. W pierwszej piątce ekipy z Teksasu pojawił się Jeremy Sochan i zagrał dobry mecz. Łącznie na parkiecie przebywał przez 26 minut. W tym czasie rzucił 14 punktów, zaliczył pięć zbiórek, cztery asysty i dwa przechwyty. San Antonio Spurs wygrali po dogrywce 126:122 z Houston Rockets. Drużyna Gregga Popovicha kolejny mecz rozegra w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wówczas zmierzy się z Los Angeles Clippers. 

Sochan w pierwszym składzie Spurs

Jeremy Sochan zyskał zaufanie Gregga Popovicha i od pierwszych meczów sezonu NBA znajduje się w pierwszej piątce San Antonio Spurs. Tym razem dostał od trenera 26 minut, jednak w kluczowych momentach meczu w końcówce czwartej kwarty oraz w dogrywce głównie siedział na ławce. Na przestrzeni całego spotkania rzucił 14 punktów przy skuteczności 5 na 9 rzutów za dwa punkty oraz 4 na 4 z linii rzutów wolnych. Do tego dołożył pięć zbiórek, cztery asysty oraz dwa przechwyty. Na jego koncie zapisano również dwie straty i trzy faule. Zagrał solidnie i przyczynił się do premierowego zwycięstwa Spurs w tym sezonie. 

Najlepszymi graczami ekipy z Teksasu bezsprzecznie byli:  Devin Vassell (24 punkty), Victor Wembanyama (21) i Keldon Johnson (20). Po czterech kwartach na tablicy wyników było 111:111. W dogrywce lepsi okazali się koszykarze San Antonio Spurs, którzy wygrali z Houston Rockets 126:122. Po dwóch kolejkach podopieczni Gregga Popovicha legitymują się bilansem 1:1. Nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo już niedługo rozegrają trzeci mecz w sezonie. 

San Antonio Spurs – Houston Rockets 126:122 po dogrywce (25:23, 27:29, 24:31, 35:28, 15:11)

Kolejny mecz zagrają z Los Angeles Clippers

Gracze San Antonio Spurs kolejne spotkanie w NBA rozegrają już w nocy z niedzieli na poniedziałek o 2:00 czasu polskiego. Wówczas na wyjeździe zmierzą się z Los Angeles Clippers. Najbliżsi rywale również rozpoczęli sezon od bilansu 1:1, dlatego zapowiada się emocjonujące starcie. Liczymy na to, że Jeremy Sochan ponownie wyjdzie w pierwszej piątce Spurs.