Natalia Kaczmarek nie zawiodła pokładanych w niej nadziei. Polka znakomicie pobiegła w finale biegu na 400 metrów i wywalczyła brązowy medal igrzysk olimpijskich. Wielki finał stał na niezwykle wysokim poziomie. Kaczmarek finiszowała z czasem 48.98, trzeci raz w karierze schodząc poniżej 49 sekund. Poza zasięgiem stawki była jednak Marileidy Paulino, która pobiła rekord olimpijski. Drugie miejsce zajęła świetnie dysponowana Salwa Eid Naser z Bahrajnu.
Natalia Kaczmarek wytrzymała presję
Przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich mówiło się o tym, że Natalia Kaczmarek może włączyć się do walki o medal. W końcu w tym sezonie pobiła wieloletni rekord Polski należący wcześniej do Ireny Szewińskiej. Do Paryża przyjechała z jednym z najlepszych czasów na świecie w tym roku. Dobrą dyspozycję potwierdzała już od startu eliminacyjnego. Startowała w czwartym biegu i wygrała go z czasem 49.98. Dzięki temu pewnie awansowała do półfinału.
Półfinał rozegrano w środę. Z niecierpliwością czekaliśmy na bieg z udziałem Natalii Kaczmarek. Polka ponownie spisała się bardzo dobrze. Znów była najlepsza z czasem 49.45 i pewnie awansowała do wielkiego finału. Miała trzeci czas półfinałów, co sugerowało, że może włączyć się do walki o medal. Jego losy ważyły się w piątkowy wieczór. Polka od początku biegła na swoim poziomie. Nie było łatwo, ponieważ z lewej strony miała goniącą ją Dominikankę Marileidy Paulino, a po prawej uciekającą Salwę Eid Naser z Bahrajnu. Ostatecznie Natalia Kaczmarek finiszowała na trzeci miejscu i wywalczyła brązowy medal olimpijski. To jeden z największych sukcesów w jej karierze. Mistrzynią olimpijską z nowym rekordem igrzysk na poziomie 48.17 została Marileidy Paulino. Srebro przypadło Salwie Eid Naser, która osiągnęła najlepszy wynik w tym sezonie na poziomie 48.53. Polka stoczyła bój o brąz, wyprzedając o 0,3 sekundy Irlandkę Rhasidat Adeleke.
Siódmy medal Polski na igrzyskach olimpijskich
Krążek wywalczony przez Natalię Kaczmarek to siódmy medal reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Na ten moment zajmujemy 41. miejsce w klasyfikacji medalowej. Jedyne złoto wywalczyła Aleksandra Mirosław we wspinaczce na czas. Już teraz wiemy jednak, że w sobotę czekają nas minimum dwa kolejne krążki. W finałach wystąpią pięściarka Julia Szeremeta oraz siatkarze. Liczymy na to, że biało-czerwoni włączą się do walki o złoto.