Polki doskonale rozpoczęły piątkowy mecz z Niemkami i już w pierwszej minucie wyszły na prowadzenie. Gola strzeliła Natalia Padilla Bidas. Niestety to nie wystarczyło do sprawienia sensacji. Później Niemki przejęły inicjatywę i rozbiły naszą drużynę 4:1. Podopieczne Niny Patalon doznały trzeciej porażki w grupie 4 dywizji A eliminacji mistrzostw Europy, które jednocześnie mają rangę Ligi Narodów. Ich sytuacja w kontekście walki o awans jest coraz trudniejsza.
Błyskawiczny gol Polek. Później królowały już Niemki
Faworyt tego meczu mógł być tylko jeden. Oczywiście mowa o Niemkach, które należą do najlepszych drużyn na świecie w kobiecej piłce nożnej. Z drugiej strony Polki, które atakują w roli kopciuszka wśród najlepszych. Do tego biało-czerwone do meczu w Rostocku podchodziły po dwóch porażkach kolejno 0:3 z Islandią i 1:3 z Austrią. Nie napawało to optymizmem.
Nieoczekiwanie spotkanie zaczęło się doskonale. Już pierwsza akcja przyniosła im bramkę. Ewa Pajor ruszyła prawą stroną boiska i dograła w pole karne do Natalii Padilli-Bidas, a ta wyprowadziła biało-czerwone na prowadzenie. Później nasza drużyna postawiła na heroiczną obronę. Niestety w 36. minucie niefortunnie interweniowała Wiktoria Zieniewicz i wpakowała piłkę do własnej siatki. Do przerwy było 1:1. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Wciąż przeważały Niemki, a Polki się broniły. Długo szło im bardzo dobrze. Niestety w 78. minucie fatalny błąd popełniły Oliwia Woś i Wiktoria Zieniewicz. Ich niezdecydowanie wykorzystała Lea Schuller i było 2:1 dla gospodyń. Do końca meczu jeszcze wpakowały dwie bramki. Obie autorstwa Giulii Gwinn. Niemki wygrały 4:1, choć długo pachniało niespodzianką.
Niemcy – Polska 4:1 (1:1)
Trudna walka o awans na Euro 2025
Na półmetku eliminacji Polki zajmują ostatnie miejsce w swojej grupie z kompletem porażek. Kolejne spotkanie rozegrają już we wtorek 4 czerwca w Gdyni. Wówczas ponownie zmierzą się z Niemkami i znów nie będą faworytkami. Polki muszą walczyć o to, aby nie zostać najsłabszym zespołem z czwartych miejsc w dywizji A. Da im to rozstawienie w meczach barażowych i teoretycznie dużo łatwiejszą drogę do awansu na mistrzostwa Europy 2025.