Karol Świderski za oceanem czuje się naprawdę dobrze, o czym świadczą między innymi jego ostatnie występy. Polak po raz kolejny był wyróżniającą się postacią w swoim zespole.
„Świder” znów najlepszy na boisku
Polski napastnik minionej nocy w meczu z New York City, które jego Charlotte wygrało 3:1, zdobył bramkę i zanotował asystę. Tym samym Świderski znów był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Sierpień w wykonaniu reprezentanta Polski wygląda póki co naprawdę imponująco. W trwającym miesiącu, w czterech spotkaniach amerykańskiej ligi MLS zdołał on trzykrotnie umieścić piłkę w bramce przeciwników i raz asystować klubowemu koledze.
Następną okazję do zaprezentowania znakomitej dyspozycji Świderski będzie miał już 22 sierpnia. Wówczas dojdzie do spotkania Charlotte z Orlando City.
Jak wypadli inni Polacy z Charlotte?
Jan Sobociński zaczął spotkanie z nowojorskim zespołem w pierwszej jedenastce. Cieszyć może fakt, że było to już drugie spotkanie z rzędu, w którym wystąpił on od pierwszego gwizdka. Kamil Jóźwiak natomiast wszedł na murawę z ławki rezerwowych, dostając od trenera na rozegranie niespełna 30 minut gry.