Choć pierwsza połowa wzbudziła niepokój, to jednak Polska pewnie wygrała 3:0 z Mołdawią w czwartej kolejce grupy 3 eliminacji do mistrzostw Europy w futsalu. Biało-czerwoni wszystkie bramki zdobyli po zmianie stron. Po raz drugi na przestrzeni kilku dni pewnie pokonali ekipę Mołdawii i zbliżyli się do awansu na turniej mistrzowski. Do końca eliminacji pozostały dwie kolejki. Kolejne spotkanie Polacy rozegrają 10 kwietnia z Turkami.
Pierwsza połowa na remis. Później było zdecydowanie lepiej
Oczywiście zdecydowanymi faworytami do zwycięstwa byli Polacy. Kilka dni temu na wyjeździe pokonali Mołdawię 3:1, odnosząc trzecie zwycięstwo w cyklu eliminacyjnym. U siebie mieli dopełnić formalności. Spotkanie rozegrano w Lubinie. Do przerwy ku zaskoczeniu kibiców nie oglądaliśmy żadnej bramki. Choć optyczną przewagę mieli Polacy, to jednak nie przełożyło się to na konkrety. Bramkarz rywali spisywał się bardzo dobrze i był bezbramkowy remis.
Po zmianie stron Polacy musieli zagrać odważniej i przede wszystkim skuteczniej. Dalej to biało-czerwoni prowadzili grę, jednak piłka długo nie mogła znaleźć drogi do siatki Mołdawian. Przełamanie przyszło w 29. minucie. Wówczas indywidualną akcją popisał się Sebastian Leszczak i było 1:0. Kilka minut później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 i Polacy zyskali cenny spokój. W końcówce rywali wycofali bramkarza. To umiejętnie wykorzystał Mikołaj Zastawnik, który strzelił do pustej bramki i ustalił wynik spotkania na 3:0. Podopieczni Błażeja Korczyńskiego odnieśli cenne zwycięstwo, choć emocji nie brakowało.
Polska – Mołdawia 3:0 (0:0)
Pozostały dwie kolejki. Wystarczy zagrać swoje
Do końca tej fazy eliminacji pozostały już tylko trzy kolejki. Kolejne spotkanie Polacy rozegrają 10 kwietnia, gdy przed własną publicznością podejmą Turków. Na wyjeździe nasza reprezentacja wygrała 4:1. U siebie również jest pewnym faworytem, ponieważ Turcy to outsider grupy 3. Na zakończenie eliminacji Polacy zmierzą się ze Słowakami na wyjeździe i ten mecz może decydować o awansie. Ważny będzie też wynik Słowaków z Mołdawią. Jeżeli tam nasi południowi sąsiedzi stracą punkty, a my wygramy z Turcją, to już 10 kwietnia przypieczętujemy awans na mistrzostwa Europy, które odbędą się na Litwie i Łotwie.