Historycznie patrząc biało-czerwoni mają za co się rewanżować Szwedom. W meczach nietowarzyskich Polska wygrała z nimi tylko raz, na Mistrzostwach Świata w 1974. Ogólnie Szwedzi pokonali Polskę 15 razy na 27 spotkań. To z pewnością nie jest wymarzony rywal. Jak zatem będzie 29 marca na Stadionie Śląskim?
To będzie jeden z najważniejszych meczów reprezentacji Polski w XXI wieku i jeden z najważniejszych w historii starć Polski i Szwecji. Finał baraży Mistrzostw Świata, gdzie musi zostać wyłoniony zwycięzca. Dogrywka, karne? Wszystko możliwe! Zanim jednak wszyscy będziemy żyli teraźniejszością i przyszłością, warto wrócić na chwilę do przeszłości. A ta w piłkarskich meczach Szwecji z Polską nie jest ani przyjemna, ani optymistyczna.
Bilans meczów Polski ze Szwecją od dawna nie jest korzystny
Przed meczem 29 marca na Śląskim bilans meczów Polski ze Szwecją jest zły, choć na pierwszy rzut oka nie jest aż tak źle, jak w rzeczywistości. 27 meczów, 15 zwycięstw Szwecji, 8 Polski i 4 remisy. Przewaga „Trzech Koron” jest znaczna, ale Polska też miała swoje chwile radości. Problem w tym, że w meczach, które nie były tylko towarzyskimi spotkaniami, biało-czerwoni wygrali zaledwie raz, na Mistrzostwach Świata w 1974 roku, gdy dysponowaliśmy naprawdę silną reprezentacją. W eliminacjach do największych imprez zawsze górą byli nasi najbliżsi przeciwnicy. W XXI wieku zaliczyliśmy same porażki. Ostatnia wygrana miała miejsce w 1991 roku! Bolesne doznania, nie ma co ukrywać.
Polska – Szwecja na Stadionie Śląskim. Też nie ma o czym mówić
Popularny „Kocioł czarownic” w Chorzowie również ma swoje doświadczenia z piłkarską reprezentacją Szwecji i również nie są to miłe wspomnienia. Do tej pory na Śląskim Szwedzi zagrali trzykrotnie w historii i wszystkie te mecze wygrali. Ba, reprezentacja Polski nie dała rady strzelić choćby jednego gola. Mecze na Stadionie Śląskim odbywały się w ostatnich 35. latach: w 1989 (0:2), 1999 (0:1) i w 2003 (0:2). Generalnie stadion w Chorzowie jest szczęśliwy dla biało-czerwonych. Tam Polska wywalczała awanse do wielkich imprez, rozgrywała najlepsze mecze w historii. Ale klątwa Szwecji jest tym, co trzeba odczarować. Wtorkowy mecz będzie ku temu idealną okazją.
Meczem Polska – Szwecja można „bawić się” na wiele sposobów. Szukając pozytywów można skupić się na numerologii. Biało-czerwoni z „Trzema Koronami” grali trzykrotnie w latach kończących się na liczbie 2. W tym przypadku bilans jest korzystny. Polska wygrała 2 z 3 takich meczów: w 1922 (2:1), 1932 (2:0). Jedyna porażka miała miejsce w 1992 i była to najwyższa porażka w konfrontacji obu zespołów (0:5). Z 27 meczów obu drużyn, tylko raz grano w marcu. I wtedy niestety górą też była Szwecja, która 31 marca 1999 roku w eliminacjach do Euro 2000 wygrała na wyjeździe 1:0.
Najważniejsze mecze Polski ze Szwecją w historii
Z 27 meczów postanowiliśmy wyróżnić te, które z pewnych względów były najważniejsze, historyczne i wyjątkowe. Oto kilka słów o każdym z tych meczów:
Szwecja – Polska 1:2 (1922 rok)
To była niedziela, 28 maja. W Sztokholmie mecz rozpoczął się o 13:45, a na trybunach zasiadło ponad 16 tysięcy widzów. Dla reprezentacji Polski był to trzeci mecz w historii, z drugim rywalem, bo pierwsze dwa mecze były z Węgrami. Józef Klotz okazał się pierwszym strzelcem w historii międzynarodowych meczów biało-czerwonych. Wyjazdowe zwycięstwo zapewnił Józef Grabień w drugiej połowie meczu. O sile kadry stanowili wtedy piłkarze Cracovii, których ze Szwedami zagrało aż siedmiu.
Szwecja – Polska 0:1 (1974)
To, jak do tej pory najważniejszy mecz Polski ze Szwecją. Na Neckarstadionie w Stuttgarcie odbył się pierwszy mecz Polski ze Szwecją na neutralnym gruncie, w ramach Mistrzostw Świata. Jan Tomaszewski obronił jeden z dwóch rzutów karnych na tej imprezie, a Polska wygrała po golu głową Grzegorza Laty. Najmłodszym piłkarzem w składzie biało-czerwonych był Władysław Żmuda (20 lat).
Polska – Szwecja 0:1 (1999)
Ostatniego dnia marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie pojawiło się ok. 30 tysięcy widzów, którzy oglądali mecz w ramach eliminacji Euro 2000. Dla Polski była to druga porażka ze Szwecją na tym obiekcie z rzędu. Mecz ten był pożegnaniem Kazimierza Sidorczuka i Wojciecha Kowalczyka. Jedynego gola w pierwszej połowie strzelił gracz Arsenalu Fredrik Ljungberg.
Szwecja – Polska 2:0 (1999)
W rewanżu Szwecja wygrała jeszcze pewniej, choć gole padały dopiero po godzinie gry. Był to mecz „ostatniej szansy” Polski w eliminacjach ME 2000. Była ta 200. porażka reprezentacji Polski w historii meczów międzypaństwowych. Debiutantem był Paweł Kryszałowicz, który wydatnie przyczyni się do awansu reprezentacji na Mistrzostwa Świata w 2002 roku.
Szwecja – Polska 3:0 (2003)
Po raz kolejny w historii obie reprezentacje spotkały się na szwedzkim stadionie Rasunda. Tym razem w eliminacjach do Euro 2004. Gospodarze nie dali żadnych szans biało-czerwonym, prowadząc już do przerwy 2:0. Tomasz Hajto rozegrał 50. mecz w roli defensora reprezentacji Polski, a kadra straciła realne szanse na wyjazd do Portugalii.
Polska – Szwecja 0:2 (2003)
W tym samym roku obie reprezentacje spotkały się jeszcze raz i był to jubileusz 25. mecz obu drużyn. Znów górą Szwedzi, którzy wygrali po golach w pierwszej połowie Nilssona i Mellberga. W drugiej połowie czerwoną kartkę zobaczył Tomasz Hajto.
Szwecja – Polska 3:2 (2021)
Najświeższe wspomnienia i ostatni mecz obu drużyn. Odbył się w czerwcu 2021 roku na stadionie w Sankt Petersburgu w ramach fazy grupowej Euro 2020. Po szalonym meczu Szwecja przypieczętowała awans do fazy grupowej, a Polska straciła nadzieje na wyjście z grupy. Szwedzi prowadzili 2:0, ale za sprawą Roberta Lewandowskiego zrobiło się 2:2. „Lewy” miał okazje na hat-tricka. Polska nie miała nic do stracenia, lecz zamiast wygrać 3:2, przegrała 2:3 po golu w końcówce meczu. Nic więc dziwnego, że tamten mecz wciąż budzi emocje wśród aktualnych reprezentantów Polski.
We wtorek na Stadionie Śląskim nadarzy się okazja do rewanżu nie tylko za ten ostatni mecz. Biało-czerwoni mogą napisać kolejny rozdział w historii pojedynków polsko-szwedzkich.