Już znamy jedno nazwisko piłkarza z szerokiej listy Czesława Michniewicza, który nie będzie w stanie zagrać na mistrzostwach świata. Okazało się, że kłopoty Jacka Góralskiego są poważniejsze niż przypuszczano i pomocnik nie zdąży się wykurować na turniej w Katarze.
30-letni Góralski znalazł się na 47-osobowej szerokiej liście powołanych przez Czesława Michniewicza. To z tego grona selekcjoner 10 listopada wybierze 26 zawodników, którzy polecą na Mundial. Pomocnik VfL Bochum byłby bardzo blisko powołania, bo selekcjoner go cenił i gdy był zdrowy mógł liczyć na treningi i grę z orzełkiem na piersi.
Ten sezon jednak jest pechowy dla „Górala”. Defensywny pomocnik, który spełnił swoje marzenie i przed sezonem zasilił szeregi drużyny niemieckiej Bundesligi – VfL Bochum. Niestety w tym sezonie Góralski zaliczył tylko trzy występy w Bundeslidze. Wszystko z powodu kłopotów zdrowotnych. 30-latek miał problemy z okiem i mięśniami. Sztab szkoleniowy Bochum był przekonany, że pomocnik lada moment wróci do treningów, ale sytuacja się pogorszyła. Jak informuje „Przegląd Sportowy” reprezentant Polski będzie musiał pauzować jeszcze przez 4-6 tygodni, co oznacza, że na mundial nie pojedzie. To spory problem dla selekcjonera Czesława Michniewicza, bo na nadmiar dobrych, środkowych pomocników nie może liczyć.