Świetne spotkanie w meczu Pucharu Ligi Angielskiej zanotował Mateusz Klich. Reprezentant Polski dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a jego Leeds United pokonało Barnsley i awansowało do 1/16 finału. Polak ponownie potwierdził dobrą dyspozycję i jego notowania w zespole Leeds zdają się rosnąć. Na początku tego sezonu w Premier League jest zmiennikiem, jednak na przestrzeni kolejnych kolejek powinien dostawać jeszcze więcej szans do gry.
Polak bohaterem
Mecz z niżej notowanym Barnsley był doskonałą okazją do tego, aby Mateusz Klich powalczył o uznanie w oczach trenera Jessego Marscha. Choć przeciwnik Leeds gra obecnie na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii, to jednak dwa gole Mateusza Klicha muszą robić wrażenie. Wynik meczu już w 21. minucie otworzył Luis Sinisterra z Kolumbii i było 1:0 dla Leeds. W 32. minucie do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Mateusz Klich i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Gracze Barnsley przed przerwą zdobyli jeszcze bramkę kontaktową, a jej autorem był Duńczyk Mads Juel Andersen. Kilka minut później jego klubowy kolega nie wykorzystał rzutu karnego i na przerwę Leeds schodziło przy prowadzeniu 2:1.
Klich zamknął mecz w drugiej połowie
Na początku drugiej połowy piłkarze Barnsley mogli mieć jeszcze nadzieje na odwrócenie losów meczu. Jednak emocje zamknął w 56. minucie Mateusz Klich. Pomocnik reprezentacji Polski wbiegł w pole karne rywali, przejął bezpańską piłkę i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Wyprowadził Leeds United na prowadzenie 3:1 i jasne stało się, że zespół z Premier League awansuje do 1/16 finału. Polak przebywał na boisku przez 90 minut. Liczymy na to, że dobry występ w pucharach przełoży się na więcej minut w lidze i Jesse Marsch chętniej będzie stawiał na Mateusza Klicha. To niezwykle ważne w kontekście zbliżających się Mistrzostw Świata w Katarze. W barwach Barnsley zabrakło obrońcy Michała Helika. Zawodnik zmaga się z kontuzją i próbuje zmienić klub. Jeżeli pozostanie w Barnsley, to może zamknąć sobie szansę wyjazdu na Mundial.
Leeds United – Barnsley FC 3:1 (2:1)
ZOBACZ TAKŻE: Premier League: gdzie oglądać