Szczypiorniści Łomży Industria Kielce rozegrali kapitalny mecz i w dramatycznych okolicznościach wygrali z niemieckim THW Kiel 40:37. Za nami mecz na najwyższym poziomie piłki ręcznej, który potwierdził, że obie drużyny słusznie zaliczane są do grona faworytów tegorocznej Ligi Mistrzów. Kielczanie wytrzymali presję w końcówce i zasłużenie wygrali 40:37. To już ich trzecie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. Kolejny mecz rozegrają 27 października na wyjeździe z Celje.
Wspaniałe widowisko i grad bramek w Kielcach
Jeszcze przed rozpoczęciem tego starcia spodziewaliśmy się wyrównanego boju. Nie rozczarowaliśmy się. Od początku było widać, że oba zespoły chcą za wszelką cenę wygrać i pokażą swoją najlepszą piłkę ręczną. Do przerwy rywalizacja toczyła się bramka za bramkę, a wynik oscylował w okolicach remisu. Ostatecznie pierwsze 30 minut gry zakończyło się 19:19. Świetnie w bramce gospodarzy spisywał się Andreas Wolff, a w ataku solidnie wyglądali m.in. Arkadiusz Moryto, Szymon Sićko i Alex Dujshebaev.
Po przerwie obraz gry się nie zmieniał. Obie drużyny grały na wysokiej skuteczności w ataku, a wynik wciąż oscylował w granicach remisu. Niewielkie prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Tak było do samej końcówki i stanu 37:37. Kluczowe dla losów tego pojedynku okazały się ostatnie dwie minuty meczu. Wówczas Andreas Wolff obronił rzut karny, a Alex Dujshebaev strzelił bramkę na 39:37. W końcówce gracze THW Kiel się otworzyli, dzięki czemu Kielczanie rzucili jeszcze jedną bramkę. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Łomży Industria Kielce 40:37. Najwięcej bramek dla gospodarzy rzucili: Alex Dujshebaev i Szymon Sićko (po 7) oraz Arkadiusz Moryto (6). Kielczanie zajmują czwarte miejsce w grupie z trzema zwycięstwami i jedną porażką na koncie. Takie same statystyki mają wyprzedzające Łomżę Industrię Nantes i Aalborg. Kolejny mecz polski zespół zagra 27 października na wyjeździe ze słoweńskim Celje. Liderem grupy B z kompletem zwycięstw jest Barcelona.
Łomża Industria Kielce – THW Kiel 40:37 (19:19)
Wyraźna porażka Orlen Wisły Płock
W czwartej kolejce grupy A oglądaliśmy starcie SC Magdeburg – Orlen Wisła Płock. Do przerwy wicemistrzowie Polski grali jak równy z równym z faworytami i przegrywali zaledwie jedną bramką. Niestety w drugiej połowie Magdeburg szybko zyskał przewagę kilku punktów i wygrał 33:27. Nafciarze w tej edycji Ligi Mistrzów mają na koncie dwa zwycięstwa i dwie porażki. Po czterech kolejkach zajmują czwarte miejsce w swojej grupie i liczą się w walce o awans do fazy pucharowej. Liderem grupy A jest węgierski Telekom Veszprem.
SC Magdeburg – Orlen Wisła Płock 33:27 (17:16)