Asseco Resovia pewnie pokonała 3:1 Fenerbahce Stambuł z Turcji i zbliżyła się do awansu do finału Pucharu CEV. Siatkarze z Rzeszowa przed własną publicznością udowodnili, że stać ich na walkę o zwycięstwo w całych rozgrywkach. Domowe spotkanie z Turkami toczyło się pod ich dyktando. Przed rewanżem znajdują się w bardzo dobrej sytuacji. Na wyjeździe podopieczni trenera Giampaolo Medeiego muszą zdobyć dwa sety.
Wielki mecz rzeszowian przeciwko Fenerbahce Stambuł
Drużyna z Rzeszowa powróciła do europejskich pucharów po kilku latach nieobecności. Jako brązowi medaliści mistrzostw Polski siatkarze Asseco Resovii zagrali w Lidze Mistrzów. Tam do końca walczyli o awans do fazy pucharowej. Nieco zabrakło i polski zespół spadł do Pucharu CEV. W ćwierćfinale doszło do ciekawego dwumeczu z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Zwycięzcę wyłonił dopiero złoty set. Rzeszowianie okazali się lepsi i awansowali do najlepszej czwórki CEV Cup.
W półfinale czekało na nich tureckie Fenerbahce Stambuł. Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. Podopieczni Giampaolo Medeiego totalnie zaskoczyli swoich rywali i zdominowali ich w dwóch pierwszych setach. Te zakończyły się szybkimi zwycięstwami 25:12 i 25:17. W trzecim secie Turcy się otrząsnęli i zaczęli grać zdecydowanie lepiej. Gospodarze zaliczyli niepokojący postój, a goście wygrali 25:22. Na szczęście w czwartym secie wszystko wróciło do normy. Znów lepsi byli siatkarze z Rzeszowa. W decydujących momentach pokazali klasę i wygrali 25:21, kończąc spotkanie wynikiem 3:1.
Asseco Resovia Rzeszów – Fenerbahce Stambuł 3:1 (25:12, 25:17, 22:25, 25:21)
Resovia faworytem do awansu do finału Puchru CEV
Wynik i przebieg pierwszego meczu półfinałowego stawia siatkarzy Asseco Resovii w roli faworytów do awansu do finału Pucharu CEV. Aby tak się stało, polski zespół musi na wyjeździe wygrać dwa sety. Jeżeli Fenerbahce wygra 3:0 lub 3:1, to o awansie zadecyduje złoty set grany do 15. punktów. Rewanż zaplanowano na 29 lutego w Stambule. Zwycięzca tego półfinału zagra w finale z lepszym z pary Arkasspor – Luneburg. Rzeszowianie znajdują się w doskonałej sytuacji do tego, aby powalczyć o trofeum.