Joanna Wołosz klubową mistrzynią świata w siatkówce

Rozgrywająca reprezentacji Polski wspólnie z koleżankami z Prosecco Doc Imoco Conegliano została klubową mistrzynią świata. W wielkim finale włoski zespół postawił się faworyzowanemu zespołowi VakifBank Stambuł, który bronił tytułu sprzed roku. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla Conegliano, a sukces został osiągnięty w hali przeciwniczek, ponieważ KMŚ rozgrywano w Turcji. 

Emocjonujący pojedynek na szczycie 

Jeszcze przed meczem mogliśmy liczyć na spore emocje. Naprzeciw siebie stanęły dwie najlepsze kobiece drużyny klubowe w siatkówce i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Polskich kibiców cieszył fakt, że w zespole z Włoch od lat niepodważalną pozycję ma Joanna Wołosz, która uznawana jest za jedną z najlepszych rozgrywających na świecie. Faworytem meczu był broniący tytułu VakifBank Stambuł, jednak siatkarki Prosecco Doc Imoco Conegliano nie chciały poddać się bez walki. 

Pierwszy set zaczął się zdecydowanie lepiej dla Joanny Wołosz i koleżanek. W połowie partii wypracowały sobie kilkupunktową przewagę, którą następnie stopniowo powiększały. Grające przed własną publicznością zawodniczki ze Stambułu były bezradne, a Conegliano cieszyło się ze zwycięstwa 25:18. Zupełnie inny przebieg miał drugi set, który od początku do końca rozgrywał się punkt za punkt. Ostatecznie końcówka należała do gospodyń, które wygrały 25:23 i doprowadziły do wyrównania w setach. 

Ostatnie dwa sety to popis Conegliano 

Porażka nie podłamała drużyny Joanny Wołosz. Trzeci i czwarty set to prawdziwy popis włoskiego zespołu. W trzeciej partii Conegliano szybko wyszło na kilka punktów przewagi. Pod koniec seta zmalała, jednak rywalki nie były w stanie ich dogonić. Set zakończył się 25:21. Takim samym wynikiem zakończył się czwarty set. Dzięki temu Prosecco Doc Imoco Conegliano w świetnym stylu sięgnęło po tytuł. Joanna Wołosz w całym meczu zaprezentowała się bardzo dobrze. To dla niej trzeci medal Klubowych Mistrzostw Świata w karierze i drugi złoty. Wszystkie zdobyła z Conegliano, a pierwsze złoto miało miejsce w 2019 roku. W finale mieliśmy jeszcze jeden polski akcent, ponieważ sędzią głównym meczu był Wojciech Maroszek. Trzecie miejsce w KMŚ zajęła drużyna Eczacibasi Dynavit Stambuł.