STS KOD PROMOCYJNY

Wilfredo Leon wraca po kontuzji i wskakuje na najwyższy poziom!

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaSiatkówkaWilfredo Leon wraca po kontuzji i wskakuje na najwyższy poziom!

Ponad pięć miesięcy trwała absencja Wilfredo Leona z powodu kontuzji. Reprezentant Polski wrócił do gry w Perugii i od razu zanotował świetny występ. Nie potrzebował dużo czasu, aby wskoczyć na swój najwyższy poziom i ponownie decydować o losach spotkań we włoskiej Serie A. Przyjmujący reprezentacji Polski w spotkaniu Sir Safety Susa Perugia – Emma Villas Aubay Siena zdobył 21 punktów i miał aż 63% skutecznych ataków. Kamil Semeniuk większość meczu spędził na ławce rezerwowych i zdobył jeden punkt. Perugia wygrała 3:1. 

Powrót po kilkumiesięcznej absencji

Wilfredo Leon ostatni raz na parkiecie pojawił się w maju na zakończenie rozgrywek włoskiej Serie A. Później przeszedł operację kontuzjowanego kolana, która wykluczyła go m.in. z udziału w mistrzostwach świata w Polsce i w Słowenii. Po czterech miesiącach po zabiegu wrócił do gry i wyszedł w pierwszym składzie Sir Safety Susa Perugia na mecz 2. kolejki ligi włoskiej z Emma Villas Aubay Siena. Trener Andrea Anastasi czekał na to, aż Wilfredo Leon będzie w najwyższej dyspozycji fizycznej i na pewno nie jest rozczarowany. Reprezentant Polski od razu stał się najjaśniejszym punktem zespołu, z czego cieszy się były selekcjoner Polaków

Aż 21 punktów i 63% skuteczności w ataku 

Po powrocie na boisku Wilfredo Leon w pierwszym meczu poprowadził Perugię do zwycięstwa nad zespołem ze Sieny. Zdobył łącznie 21 punktów. Złożyło się na to 15 skutecznych ataków, 5 asów i blok. Wilfredo Leon spotkanie zakończył z imponującą skutecznością 63% wykorzystanych ataków. Przez cały mecz tylko na chwilę opuścił parkiet w drugim secie i wówczas Perugia nieoczekiwanie przegrała. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem faworytów 3:1. 

Mniej minut Semeniuka

Dobra forma Wilfredo Leona może być gorszą informacją dla Kamila Semeniuka. Polak mecz 2. kolejki Serie A rozpoczął na ławce rezerwowych i wszedł dosłownie na chwilę w drugim secie, gdy Leon odpoczywał. Pozwoliło mu to na zdobycie zaledwie jednego punktu, gdy skutecznie wykończył atak. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Tenisowy kalendarz Huberta Hurkacza 2024. Gdzie zagra Polak?

Hubert Hurkacz to tenisista, który zagościł na stałe w czołówce prestiżowego rankingu ATP. Polak jest obecnie w czołowej "dziesiątce" i zrobi wszystko, by nie...

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...